Zbrodnie po sąsiedzku

i

Autor: Invision/Associated Press/East News

CIEKAWOSTKI

Zapomnijcie o Arconii! Czwarty sezon "Zbrodni po sąsiedzku" w zupełnie nowym miejscu

2024-02-16 14:24

Arconia to nieodłączony element "Zbrodni po sąsiedzku". To właśnie tam rozgrywa się lwia część fabuły i to właśnie tam dochodzi do różnych szalonych sytuacji. Słynny apartamentowiec pojawił się w pierwszej, drugiej i trzeciej części. W czwartej ma być jednak inaczej! Gdzie teraz przeniosą się bohaterowie serialu?

"Zbrodnie po sąsiedzku" bawią, uczą, intrygują. Każda część cieszy się wielkim powodzeniem i pod wieloma względami zaskakuje. I chociaż schemat ciągle pozostaje ten sam, to serial potrafi zaciekawić. Ciągłe zainteresowanie tytułem przełożyło się również na powstanie kontynuacji. Przypomnijmy, że produkcja doczekała się już trzech sezonów, a przed nami jeszcze czwarty! Tym razem twórcy zdecydowali się na małe odświeżenie serii, co ostatecznie może tylko zaplusować. Chodzi oczywiście o zmianę miejscówki.

Aktorzy, którzy do złudzenia przypominali morderców. Te role to majstersztyk! | To Się Kręci #22

"Zbrodnie po sąsiedzku". Czwarty sezon w nowym miejscu!

Na wstępie warto podkreślić, że ten akapit może zawierać spoiler, więc jeżeli jeszcze nie dotrwaliście do końca 3. sezonu, to wróćcie tutaj po seansie. W ostatnim epizodzie Tobert zaproponował Mabel przeniesienie się do Los Angeles. W jednym z ostatnich wywiadów szef Disneya Craig Erwich zdradził, że to właśnie tam rozegra się dalsza część fabuły. Tak, Los Angeles zastąpi Arconię w czwartym sezonie "Zbrodni po sąsiedzku"! Erwich potwierdził to w rozmowie z serwisem Deadline, dodając, że nie tylko Mabel wybierze się do LA, a cała trójka bohaterów.

Powiem tak, jestem niezwykle podekscytowany, że Steve, Martin i Selena zrobią sobie przerwę od apartamentowca i wybiorą się do Los Angeles. Tak, jak John Hoffman wykorzystał kanwę Broadwayu, by opowiedzieć, moim zdaniem, jeden z najciekawszych sezonów, tak samo wyjątkowe podejście do Zbrodni po sąsiedzku zostanie zastosowane w Los Angeles. Po prostu nie mogę się tego doczekać!" - powiedział Craig Erwich, szef Disney Television Group