Spis treści
Zasady "Top Model" są proste - gdy tylko uczestnicy lądują w domu modeli i modelek, każdy z odcinków kończy się panelem, podczas którego jury w składzie Joanna Krupa, Dawid Woliński, Katarzyna Sokołowska i Marcin Tyszka (i ewentualnie gość specjalny) decydują, które z nich opuszcza program. Po odpadnięciu taki nieszczęśnik lub nieszczęśniczka ma jednak szansę powrotu.
Michał Piróg może bowiem przywrócić jedną osobę w danej edycji. Jego decyzje czasem bywały kontrowersyjne, ale rzadko niesłuszne. Spójrzmy choćby na 14. edycję "Top Model", w której przywrócił on Michała Kota, który ostatecznie został wielkim zwycięzcą. Zdarzyło się jednak, że raz pożałował swojej decyzji.
"Top Model" - Michał Piróg żałował, że przywrócił jedną uczestniczkę
Po wielkim finale "Top Model 14" zapytaliśmy Michała Piróga, który jest bardzo dumny z Michała, czy żałował kiedyś przywrócenia jakiegoś uczestnika. Przyznał, że tak, ale odpowiadały za to okoliczności - ta sama osoba chwilę później sama zrezygnowała z dalszego udziału.
Raz żałowałem, [...] dlatego, że przywróciłem osobę, w którą wierzyłem, że da radę, a ona sama zrezygnowała odcinek po. Trochę żałowałem, że oddałem [jej ten przywilej - przyp. red.], bo gdybym wiedział, że ona nie chce już dalej, to bym nie zmarnował tej szansy i bym sobie poczekał trochę i dał komuś, kto chce walczyć o wygraną i o to, żeby być dalej w programie. No ale rozumiem, życie też tak wybrało i taką podjęła decyzję. Natomiast wtedy miałem trochę poczucie zmarnowanej szansy, no bo dałem ją tak naprawdę po nic - przyznał.
Choć Michał Piróg nie chciał zdradzić, o którą uczestniczkę chodzi, my doskonale pamiętamy tę sytuację. Była to Natalia Gulkowska z 5. edycji "Top Model", która została przywrócona przez niego do programu, a tydzień później odeszła z własnej woli, oddając swe miejsce w programie Magdalenie Stępień. Powodem było zmęczeniem ciągłą krytyką i poczucie, że jej starania nie są doceniane.
"Top Model 14" - czy Oksana miała szansę na ratunek?
W 14. edycji "Top Model" doszło zaś do nieco innej niecodziennej sytuacji. Gdy decyzją jury z programu odpadła Oksana, uczestniczka obwieściła prowadzącemu, że skoro tak wybrali jurorzy, to niech tak będzie. Michał Piróg był nieco zaskoczony jej postawą i przyznał w studiu, że decyzja o tym, że nie przywróci Oksany, zależała bardziej od niej niż od niego. Zapytaliśmy więc, czy gdyby Oksana wykazała się chęcią zostania w "Top Model", to czy przywróciłby ją do programu. Bez ogródek przyznał, że nie.
"Top Model 14" - jeśli nie Michał Kot to kto? Te uczestniczki miały szasnę na ratunek
W naszej rozmowie Michał Piróg wymienił też grupę uczestników 14. edycji "Top Model", których miał "upatrzonych" do ratunku.
Miałem taką trójkę: Monika, Michał i Yaritza. Odpadł pierwszy Michał, no i tym samym dziewczyny już nie mogły liczyć na to moje przywrócenie.
Prowadzącemu było też żal Oliwiera, który pożegnał się z "Top Model" podczas pierwszego panelu 14. edycji. Nie uważał jednak za zasadne, by go przywracać i zdradził nam powód.
Przez długi, długi moment miałem takie poczucie, że jaka wielka szkoda jest, że przy pierwszym odcinku mnie nie było w ogóle na zdjęciach, ponieważ nie mogłem patrzeć, jak oni pracują. No przez zobowiązania inne zawodowe. I w pierwszym odcinku odpadł Oliwier i nie miałem żadnego pretekstu, żeby powiedzieć "nie zgadzam się z tą decyzją", ponieważ fizycznie mnie nie było przy żadnym zadaniu, które wykonywał. A sądziłem, że na pewno nie jest to osoba, która powinna odpaść jako pierwsza. Ale też nie miałem żadnego powodu, żeby powiedzieć "nie, nie, nie, ja się nie zgadzam". Ale długo mi to zajęło, żeby się uspokoić, że kurde, "a może trzeba było postawić tak w ciemno", bo mi się wydaje, że ten chłopak miał dużo więcej do powiedzenia niż tylko jeden odcinek - skwitował.
