Twórcy “The Morning Show” widocznie postanowili przeskoczyć nieco w czasie i tak oto zostaniemy wrzuceni w bliżej nieokreśloną przyszłość, w której to Alex prowadzi poranny program sama, zaś Bradley spełnia się w wieczornym paśmie. Wszystko legnie jednak w gruzach, gdy na scenę wkroczy nowy, niebezpieczny gracz. Jeśli podobał wam się motyw fabularny z dwóch ostatnich sezonów “Sukcesji”, to nowa odsłona “TMS” powinna was zaintrygować.
“The Morning Show” wraca z 3. sezonem. Premiera w Apple TV+ jeszcze tego lata
Tym nowym graczem będzie bowiem niejaki Paul Marks (w tej roli Jon Hamm), tytan technologiczny, który zacznie ostrzyć sobie zęby na UBA. Przyszłość stacji stanie więc pod znakiem zapytania, podobnie jak dotychczasowe sojusze i pojęcie lojalności.
Do obsady dołączyła również Nicole Beharie, która wcieli się w nową, bardzo charyzmatyczną prezenterkę, która mówiąc kolokwialnie nie da sobie w kaszę dmuchać. 3. sezon “The Morning Show” zadebiutuje w Apple TV+ już 13 września i miejmy nadzieję, że twórcy wyciągnęli wnioski po poprzedniej katastrofie.
Nie tylko “The Morning Show”. Jakie inne seriale Apple TV+ warto obejrzeć?
“The Morning Show” to nie jedyny hit platformy Apple’a. Ogromną popularnością i uznaniem (choć niestety niekoniecznie w naszym kraju) cieszy się komediowy “Ted Lasso”, który zgarnął już szereg nagród i jest serialem absolutnie wspaniałym. Warto też dać szansę “Fundacji” i “For All Mankind” (to jedne z najlepszych seriali sci-fi ostatnich lat), oraz “Czarnemu ptakowi”, który powinien zainteresować zwłaszcza wielbicieli kryminałów. A jeśli szukacie czegoś z dreszczykiem to polecamy “Rozdzielenie” (thriller) i “Servant” (horror).
