Sexy Beasts to nowa propozycja, która ma niebawem trafić na platformę Netflix. To jeden z tych programów, w których uczestnicy mają dobrać się w pary wyłącznie na podstawie cech osobowości, bez zwracania uwagi na wygląd. I choć zwykle w tego typu dating show uczestników oddziela po prostu jakaś przegroda lub ściana, tutaj twórcy zdecydowali się na ubranie ich w kostiumy, które w wielu przypadkach wyglądają jak wyjęte z filmu kina grozy.
Program randkowy jak z horroru? Widzowie ZDEGUSTOWANI przebraniami uczestników!
W każdym odcinku programu Sexy Beasts mamy poznać jednego uczestnika szukającego swojej drugiej połówki - zostanie mu przedstawionych trzech kandydatów. Ale żeby uczestnicy skupili się wyłącznie na charakterze, wszyscy są przebrani w bardzo efektowne stroje. Chociaż trzeba przyznać, że charakteryzacja jest na naprawdę najwyższym poziomie, przebrania delfina, myszy, nosorożca, kosmity, a nawet diabła są naprawdę dość przerażające. Na zwiastunie, który trafił na YouTube pod koniec czerwca, widzowie nie zostawili suchej nitki. Wielu z nich pisze, że program jest zdecydowanie zbyt straszny i niepokojący. Co więcej, sporo osób zauważyło również, że uczestnicy mają zakryte wyłącznie twarze, a bez problemu można zobaczyć ich sylwetki, co nieco wyklucza założenie 'nieoceniania po wyglądzie'. Twórcy jednak zdają się być przekonani, że program osiągnie sukces - jak podaje avclub.com, Netflix zamówił od razu dwa sezony Sexy Beasts! Pierwszy ma trafić na platformę 21 lipca. Będziecie oglądać?