„Matylda” zadebiutowała na ekranach naszych telewizorów na początku marca 2024 roku i od razu rozkochała w sobie widzów. Publiczność z zainteresowaniem śledziła kolejne perypetie Matyldy, Bodena, Izabeli, Rubina oraz Tadeusza i z niecierpliwością czekała na kolejne odcinki. W niedzielę, 26 maja, Telewizja Polska wyemitowała ostatni odcinek „Matyldy”, w którym zdecydowanie nie zabrakło emocji. Matylda urodziła dziecko, a poród odebrał sam Boden. Niestety szczęście zakochanych nie trwało długo, ponieważ w mieszkaniu pojawił się Rubin z policją, który zabrał dziecko, ponieważ jak się okazało, jako ojciec zmarłego męża Matyldy, ma pełne prawo do dziecka… Tragiczny finał serialu pozostawił pewien niedosyt i żal.
Widzowie „Matyldy” czują się oszukani
W niedzielę, 26 maja 2024 roku, Telewizja Polska wyemitowała ostatni odcinek „Matyldy”. Widzowie byli pewni, że poznają zakończenie losów głównych bohaterów, ale niestety tak się nie stało. Serial zakończył się w taki sposób, że tak naprawdę nie wiadomo, co dalej stanie się z bohaterami. Finał dawał nadzieję, że w kolejną niedzielę pokazany zostanie kolejny odcinek, wiadomo przecież jednak, że tak się nie stanie. Co rzadko się również zdarza, wygrało zło, a nie jak najczęściej – dobro. W komentarzach na Facebooku Bądźmy Razem. TVP widzowie nie kryją oburzenia i jasno dają do zrozumienia, że zakończenie było fatalne. Jednocześnie czekają na drugi sezon „Matyldy”. Jak już wiadomo jednak, na razie brakuje funduszy na realizacje nowych odcinków serialu, nie wiadomo więc, czy takowe kiedykolwiek powstaną…