M jak miłość, odcinek 1745 – Kinga zostanie sama z dziećmi?
W 1745 odcinku “M jak miłość” Piotrek wyjedzie na trzy tygodnie do sanatorium, Kingę oraz dzieci zostawiając pod opieką Marii, która specjalnie weźmie urlop i przeprowadzi się na Deszczową. Gdy Zduńska spróbuje zaprotestować, mąż od razu wejdzie jej w słowo:
Kochanie… Nie dasz sobie rady sama. Czwórka dzieci, tato z nogą w ortezie, twoja mama w kiepskiej formie, na lekach, no i jeszcze bistro… Decyzja już dawno zapadła. I nie masz w tej sprawie nic do gadania! – stwierdzi stanowczo.
A Rogowska w końcu otoczy opieką nie tylko synową, ale też Filarską nakłaniając Krystynę – gdy ta opowie jej o swoich uczuciach po śmierci męża – by zdecydowała się na psychoterapię.
- Mam wrażenie, że moje życie się zatrzymało… Pękło… w momencie, kiedy umarł Wojtek. I teraz już… nie potrafię go posklejać. Wiem, że nie powinnam tak mówić. Przecież mam dzieci, cudowne wnuki, ale… nic na to nie poradzę. Po prostu nie mam siły wstawać, ubierać się…
- Każdego dnia mobilizuję się, udaję przed Kingą, Miśkiem, Lenką… ale nie wiem, jak długo jeszcze dam radę. Mam do siebie straszny żal, że zamiast pomóc Kindze, jestem dla niej tylko ciężarem.
- Krysiu, wiem, że próbujesz być dzielna... Ale są sprawy, z którymi nie jesteśmy w stanie poradzić sobie sami! Uwierz mi, najlepsze, co możesz zrobić, to zwrócić się o pomoc do specjalisty. To żaden wstyd... W ten sposób najbardziej pomożesz i sobie, i Kindze, i dzieciom…
M jak miłość, odcinek 1745 – Nadia dowie się o śmierci matki. Jak to zniesie?
Budzyńscy skupią całą swoją uwagę na Nadii która pozna w końcu prawdę o śmierci swojej matki. Magda w trudnych chwilach cały czas będzie przy małej - gotowa na wszystko, by wesprzeć ją podczas żałoby. Okaże się, że dziewczynka zacznie się obawiać, że w końcu zostanie zupełnie sama...
- Ciociu… czy ty mnie kochasz?
- Bardzo...
- I nigdy mnie nie zostawisz?
- Kochanie, co ci przyszło do głowy?... Nigdy, przenigdy, obiecuję!
M jak miłość, odcinek 1745 – Andrzej z coraz większymi problemami, ale i pomocną dłonią
Tymczasem Andrzeja czekają kolejne problemy – przez aferę z zaginięciem Julii. Prawnik cały czas będzie odpierać ataki, nie tylko ze strony wietrzących “krwawą” sensację mediów, ale też klientów, którzy zaczną rezygnować z usług kancelarii. Kilka osób okaże jednak Budzyńskiemu wsparcie. Kto stanie w jego obronie i okaże się prawdziwym przyjacielem? Przekonamy się.