Kultowa komedia wróciła po 30 latach. Pobiła rekord wszech czasów na Netflix

2025-07-30 11:00

Tego nikt się nie spodziewał! Po blisko 30 latach na ekrany powrócił bohater, za którym tęskniły miliony. Jego powrót nie był jednak zwykłym uderzeniem, to był prawdziwy "hole-in-one", który w zaledwie trzy dni rozbił bank na Netflix w Polsce i pobił rekord oglądalności wszech czasów na platformie za granicą. Mowa o komedii, która udowadnia, że stara miłość do golfa (i bójek) nie rdzewieje.

"Farciarz Gilmore 2" z mocnym debiutem na Netflix. Blisko 50 milionów w 3 dni

Po prawie trzech dekadach oczekiwania, Happy Gilmore znowu chwycił za kij golfowy i... trafił w dziesiątkę. A dokładniej w sam szczyt rankingów Netflixa. "Farciarz Gilmore 2" zadebiutował na platformie 25 lipca 2025 roku i w ciągu zaledwie trzech dni zanotował aż 46,7 miliona wyświetleń. To nie tylko najlepsze otwarcie w karierze Adama Sandlera na tej platformie, ale absolutny rekord wszech czasów dla filmu w USA. Produkcja trafiła nawet do ścisłego TOP10 w Polsce, co tylko pokazuje, że i w kraju nad Wisłą tęskniliśmy za wybrykami "Farciarza".

Sukces sequela wywołał prawdziwą lawinę. Na fali popularności drugiej części, oryginalny "Farciarz Gilmore" z 1996 roku wrócił do łask i wspiął się na 3. miejsce globalnej listy TOP10 Netflixa. O filmie zawrzało też w mediach społecznościowych. Przez cały weekend premiery "Farciarz Gilmore 2" trendował na platformie X, a wsparcia Sandlerowi udzieliły takie gwiazdy jak Travis Kelce, Rory McIlroy, a nawet Taylor Swift, która poświęciła mu jedno ze swoich nielicznych Stories na Instagramie w 2025 roku.

Jak nakręcono film FANTASTYCZNA 4: PIERWSZE KROKI? [KULISY]

Czy za wysoką oglądalnością idzie dobry film? Opinie o "Farciarzu Gilmore 2"

Jednak czy ten imponujący wynik oznacza, że film trafił w gusta wszystkich? Nie do końca. Część krytyków i widzów zarzuca produkcji, że za bardzo próbuje grać na sentymentach. Ich zdaniem film jest przeładowany flashbackami i tanimi cameo, a fabuła w trzecim akcie odlatuje w stronę absurdalnego science-fiction z motywem "Maxi Golfa". Największe kontrowersje wzbudził jednak mroczny wątek otwierający film, w którym Happy przypadkowo zabija swoją żonę. Według wielu fanów, ten pomysł zniszczył radosne zakończenie oryginału i był zupełnie niepotrzebnym zagraniem "poza polem".

Mimo tych głosów, "Farciarz Gilmore 2" ma też solidne grono zwolenników. Wskazują oni, że film jest idealnym hołdem dla oryginału, zachowując jego specyficzny, nieco zwariowany klimat lat 90. Na portalu Rotten Tomatoes zdobył 66% pozytywnych recenzji od krytyków i 73% od widzów. Chwalone są powroty znanych twarzy, z Christopherem McDonaldem jako demoniczny Shooter McGavin na czele, a także świetnie napisane hołdy dla zmarłych członków obsady. To po prostu idealna propozycja dla tych, którzy chcieli poczuć ducha oryginału i spędzić czas z ulubionym bohaterem.

Farciarz Gilmore 2

i

Autor: Netflix Adam Sandler i Bad Bunny w filmie "Farciarz Gilmore 2"

O czym jest "Farciarz Gilmore 2"?

Akcja filmu rozgrywa się prawie 30 lat po wydarzeniach z pierwszej części. Happy Gilmore, niegdyś mistrz golfa, jest cieniem samego siebie. Po tym, jak w 2014 roku przypadkowo zabił swoją żonę Virginię (Julie Bowen) podczas gry w golfa, kompletnie się załamał. Porzucił sport, stracił fortunę i wylądował jako pracownik supermarketu, mieszkając z córką Vienną (w tej roli Sunny Sandler). Kiedy okazuje się, że dziewczyna marzy o nauce w prestiżowej szkole baletowej w Paryżu, a czesne wynosi 75 tysięcy dolarów rocznie, Happy staje przed trudnym wyborem. By spełnić marzenie córki, po 11 latach przerwy musi wrócić na pole golfowe i raz jeszcze udowodnić, kto jest królem trawy.

"Farciarz Gilmore 2" jest dostępny na Netflix. Poniżej w galerii zdjęcia z filmu i zwiastun po polsku.