Gwiezdne Wojny były niesamowitym przeżyciem, ale i wielkim wyzwaniem dla Carrie Fisher. Aktorka przyznała, że najgorszy w swojej karierze dzień zdjęciowy miała właśnie na planie Star Wars. Film Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy ją przeraził! Pytanie tylko, dlaczego…?
Gwiezdne Wojny to dla Carrie Fisher ogromne osiągnięcie i… trauma. Aktorka już wiele razy opowiadała o szokujących wydarzeniach z planu pierwszej trylogii Star Wars, a praca nad filmem Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy wcale nie była łatwiejsza. Carrie Fisher stwierdziła niedawno: „Jestem opiekunką Lei, więc muszę ją chronić. Pierwszego dnia [na planie filmu Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy – przyp. red.] byłam bardzo zdenerwowana, bo to moje całe życie,. Miałam do odegrania bardzo dużą scenę, bałam się, że popełnię błędy i… popełniałam błędy. To był najgorszy dzień na planie filmowym, jaki miałam w całym swoim życiu. Kiedy się skończył, musiałam iść spać. Następnego dnia było już lepiej.” Carrie Fisher miała prawo denerwować się występem w filmie Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy. Była przecież pod ogromną presją, nie grała Lei od 30 lat, a i w innych filmach w ostatnich latach pojawiała się dosyć rzadko. Praca na planie produkcji Gwiezdne Wojny 8 powinna być już łatwiejsza...
me in all situations @carrieffisher pic.twitter.com/s7OWmt3Ndi
— ⚜S(lei)ara(nd)h(an)⚜ (@hanleiacarrison) 28 lutego 2016
Zanim Gwiezdne Wojny 8
Gwiezdne Wojny to Twoja ulubiona seria? Czekając na Gwiezdne Wojny 8 kolejne odsłony Star Wars, oglądaj inne produkcje sci-fi! Na eskaGO znajdziesz chociażby film Atom 9 Adventures:
