Debata pełna emocji. Trzaskowski punktuje Nawrockiego
Piątkowa debata prezydencka transmitowana jest nie tylko przez TVP, ale również przez TVN24, Polsat News i kanał Super Express na YouTube. Spotkanie podzielono na sześć bloków tematycznych: bezpieczeństwo, gospodarka, polityka społeczna, polityka międzynarodowa, zdrowie i światopogląd. Każdy z kandydatów zadaje rywalowi po trzy pytania w każdej rundzie, a kolejność ustalana jest przez losowanie. Całość prowadzi Jacek Prusinowski z „Super Expressu” i Radia PLUS.
Już na początku debaty Karol Nawrocki zaatakował Rafała Trzaskowskiego, wypominając mu kolejki do psychiatry dziecięcego w Warszawie.
- Jak pan zadba o zdrowie? Jak pan nie potrafi zadbać o zdrowie w Warszawie? – pytał kandydat wspierany przez PiS.
„Gratuluję szczerości”. Trzaskowski kontratakuje
Odpowiedź Trzaskowskiego była stanowcza. Nawiązał do rozmowy Nawrockiego z liderem Konfederacji Sławomirem Mentzenem, która odbyła się dzień przed debatą.
- Gratuluję panu szczerości podczas debaty z Mentzenem, bo tam pan przyznał, że za wszystko co złe w Polsce przez te ostatnie osiem lat odpowiada PiS. Pan Karol Nawrocki przyznał, że i za Zielony Ład, i za problemy z migracją, i za zdrowie właśnie, i za podatki odpowiada PiS. Gratuluję szczerości – mówił kandydat KO.
Trzaskowski o psychiatrii: „Zająłem się tym na serio”
W dalszej części wypowiedzi Trzaskowski odniósł się bezpośrednio do zarzutów dotyczących sytuacji w stolicy. Podkreślił, że w Warszawie podjęto konkretne działania na rzecz psychiatrii dziecięcej.
- Zorganizowaliśmy całą sieć specjalnych przychodni, zorganizowaliśmy również stypendia dla lekarzy – zaznaczył.
Dodał, że dzięki miejskim inicjatywom czas oczekiwania na pomoc w Warszawie jest krótszy niż w innych regionach.
- Akurat te kolejki się właśnie w Warszawie skracają (...). Nawet czasami jeszcze tego samego dnia można uzyskać pomoc – mówił Trzaskowski.
Mentzen i jego elektorat na celowniku kampanii
Czwartkowa rozmowa Nawrockiego z Sławomirem Mentzenem wywołała poruszenie jeszcze przed debatą. Kandydat PiS próbował zdobyć przychylność wyborców Konfederacji, odpowiadając na trudne pytania i dystansując się od niektórych działań własnego obozu.
Debata potrwa 90 minut i zakończy się krótkimi podsumowaniami kandydatów. Czy to właśnie jej początek okaże się najbardziej emocjonujący – przekonamy się wkrótce.