Rosyjski czołg

i

Autor: manhhai flickr.com Rosyjski czołg

Szokujące słowa żony rosyjskiego wojskowego - na nagraniu radzi, by zabił jednego ze swoich

2022-06-15 9:53

Co zaradziłoby niesubordynacji, krytyce wojny i odmowom walki w rosyjskich jednostkach? Według żony jednego z dowódców, pokazowe rozstrzelanie któregoś ze sprzeciwiających się żołnierzy. Szokujące nagranie rozmowy znajdziecie w naszym artykule.

Trwa wojna w Ukrainie. Obecnie działania zbrojne skupione są na wschodzie kraju, w rejonie Donbasu. To tam Rosjanie koncentrują swoje natarcie. Pomimo wielkich strat, Putin zdaje się być zdeterminowany, by zająć jak najwięcej terenów i ważne szlaki towarowe. Wysłana przez niego armia ma jednak kłopot z niskim morale i brakiem dyscypliny w szeregach. Coraz częściej zdarzają się też przypadki odmowy udziału w walkach. Uzupełnienia trwają za to bardzo długo. Ukraińskie służby wywiadowcze przechwyciły niedawno rozmowę jednego z rosyjskich dowódców ze swoją żoną. Wojskowy skarży się na wyżej wymienione problemy, lecz to słowa jego żony wywołują największe zdziwienie. Kobieta radzi mężowi, bo pokazowo rozstrzelał jednego ze swoich podwładnych. Całe nagranie znajdziecie w dalszej części tekstu.

Zastrzel jednego na pokaz, a inni się zamkną… Masz dobrą żonę. Jak to mówią: "bij swoich, aby inni się bali".

Rosja chce zawieszenia broni. Ekspertka wskazuje powód

Sytuacja na froncie - zacięte walki o Donbas

Wojna w Ukrainie trwa od 24. lutego. Obecnie ciężkie boje toczą się w rejonie Donbasu. Według ukraińskich szacunków, od początku konfliktu armia rosyjska straciła ponad 30 tysięcy żołnierzy. Do tego dochodzą ogromne straty w sprzęcie. Wielu wojskowych zginęło też po stronie Ukrainy. Prezydent Zełenski przyznał, że poniesiono "bolesne straty" w Donbasie i w obwodzie charkowskim. Ten front jest jednak kluczowy dla przyszłości konfliktu, więc krwawe walki w najbliższym czasie nie ustaną.

"Bij swoich, aby inni się bali"

Ukraiński wywiad (GUR) regularnie publikuje przechwycone rozmowy Rosyjskich wojskowych. Jedna z ostatnich dowodzi wielkich problemów, z którymi zmagają się dowódcy polowi. Wojskowy rozmawiający z żoną skarży się na brak dyscypliny i niskie morale: Moi żołnierze doprowadzają mnie do szału. To hołota! Teraz po prostu będę ich wsadzać do aresztu. Przynajmniej unaocznię sytuację. Przynajmniej ktoś się dowie, bo wszystkie informacje są blokowane i nikt nie przekazuje niczego pułkowi - mówi mężczyzna. Na to żona udziela mu praktycznej i jednocześnie szokującej rady: