Szczyt czwartej fali pandemii PRZED ŚWIĘTAMI! Dzienna liczba zakażeń DRASTYCZNIE WZROŚNIE

2021-08-23 8:32

Czwarta fala pandemii zbliża się nieuchronnie. Niewykluczone, że już na przełomie września i października rząd wprowadzi kolejny lockdown i obostrzenia. Najgorsze może nas czekać jednak przed świętami Bożego Narodzenia. Według prognoz naukowców, pod koniec listopada dzienna liczba zakażeń wyniesie prawdopodobnie nawet ponad 30 tysięcy.

Prognoza: pod koniec listopada możliwa dzienna liczba zakażeń koronawirusem - nawet ponad 30 tys.

i

Autor: Unsplash - Jonathan Francisca/ Creative Commons Prognoza: pod koniec listopada możliwa dzienna liczba zakażeń koronawirusem - nawet ponad 30 tys.

Przed nami kolejny trudny okres. Jak wynika z modelu przygotowywanego przez naukowców z Politechniki Wrocławskiej, z początkiem września ma nastąpić wzrost zachorowań koronawirusem. - W połowie września dzienna liczba zakażeń wyniesie prawdopodobnie 500-600. Potem zakażenia będą rosły bardzo szybko. W październiku może być więcej niż 10 tys., a pod koniec listopada - nawet ponad 30 tys. To będzie szczyt czwartej fali - powiedział PAP Prof. Tyll Krüger z Politechniki Wrocławskiej. Naukowiec zapytany o przewidywaną liczbę zgonów spowodowanych przez COVID-19 przestrzegł, że może być ona bardzo wysoka i wynieść podczas zbliżającej się fali nawet 30-40 tys.

Dlaczego prognozowana liczba zakażeń i zgonów jest tak wysoka mimo szczepień?

Dlaczego prognozowana liczba zakażeń i zgonów jest tak wysoka, mimo że 48 proc. populacji w Polsce (ok. 18,3 mln osób) jest już zaszczepionych, a kilkadziesiąt procent jest ozdrowieńcami? Naukowiec wskazuje, że wirus w wariancie Delta jest mniej więcej dwukrotnie bardziej zaraźliwy niż poprzednie warianty i to niweluje zasadniczo spadek zakażeń wskutek nabytej odporności. A gdyby nie było szczepień, zakażeń byłoby zdecydowanie więcej. Z jego szacunków wynika, że w sumie w Polsce odporność na koronawirusa nabyło ok. 60 proc. ludzi - albo na skutek zakażeń lub dzięki szczepieniu. Nie wszystkie osoby zaszczepione i ozdrowieńcy są w pełni zabezpieczone przed koronawirusem. "Zapewne ok. 80 proc. z nich" - ocenił. Jak wskazał, dużo zależy np. od ich stanu zdrowia.

Eska Summer City Olsztyn - Mazurek Premium Cars Olsztyn

Prof. Krüger jest szczególnie zaniepokojony tym, że tylko 62 proc. osób w wieku 80 plus jest zaszczepionych. "Być może uda się zaszczepić większość z nich, ale od dwóch miesięcy ich liczba prawie się nie zwiększa, a to te osoby są najbardziej narażone na bardzo ciężki przebieg COVID-19 i zgon. Szacujemy, że 200 tys. osób w tej najstarszej grupie nie posiada odporności na koronawirusa, a śmiertelność w tej grupie wynosi 10-15 proc." - dodał. Ekspert powiedział, że w Anglii i Francji poziom wyszczepienia najstarszych osób wynosi ponad 90 proc. Dodał, że cieszyć się należy z tego, że w Polsce grupa w wieku 70-79 lat jest zaszczepiona na poziomie 82 proc. - to najwyższy poziom wśród wszystkich grup wiekowych.

Wprowadzenie obostrzeń może zmniejszyć poziom zakażeń

Naukowiec powiedział, że dane wynikające z przedstawionej przez niego prognozy nie uwzględniają obostrzeń, które mogą być wprowadzone: np. wymogu posiadania certyfikatu zaszczepienia w czasie korzystania z restauracji. "Różnego rodzaju obostrzenia mogą drastycznie zmniejszyć poziom zakażeń" - dodał. Sytuację może też zmienić większa dynamika szczepień.

"W zbliżającej się fali koronawirusa wszystkie osoby, które do tej pory nie zakaziły się koronawirusem ani nie zaszczepiły, z dużym prawdopodobieństwem zakażą się. To około 30-40 proc. społeczeństwa" - podsumował.

(PAP)

Najdziwniejsze przesądy, w które ludzie wciąż wierzą. O niektórych mogłeś nawet nie słyszeć!