„Słodki” biznes PiS z Dawtoną. Jak musy owocowe zaplątały się w aferę CPK?

2025-10-31 11:00

Afera z działką pod CPK wciąż się rozwija, a nowe fakty rzucają cień na relacje między politykami PiS a firmą Dawtona. Czy spersonalizowane musy owocowe były tylko niewinnym gadżetem kampanijnym, czy też stanowiły element większej układanki? Sprawdź, co ujawniło śledztwo "Wirtualnej Polski".

„Słodki” biznes PiS z Dawtoną. Jak musy owocowe zaplątały się w aferę CPK?

i

Autor: Mateusz Kotowicz/ Reporter
  • Afera z działką pod CPK nabiera rumieńców.
  • Wiceprezes Dawtony kupił działkę pod CPK, a jednocześnie firma dostarczała spersonalizowane musy owocowe politykom PiS, w tym byłemu ministrowi rolnictwa.
  • Faktury za kampanijne gadżety budzą poważne wątpliwości, a cała transakcja ziemi pod CPK odbyła się w niejasnych okolicznościach.
  • Jakie są prawdziwe powiązania między transakcją działki a "słodkimi" gadżetami dla polityków? Dowiedz się więcej, czytając artykuł!

Działka pod CPK. Ciąg dalszy afery

Afera z działką przeznaczoną pod CPK, zakupioną przez wiceprezesa Dawtony tuż przed zmianą władzy, nabiera nowych, zaskakujących barw. Jak dowiedziała się "Wirtualna Polska", tuż przed jesienną kampanią wyborczą w 2023 roku Dawtona przygotowała dla polityków PiS spersonalizowane musy owocowe. Faktury za te kampanijne gadżety budzą jednak poważne wątpliwości, począwszy od firmy producenta.

Robert Telus, ówczesny minister rolnictwa, w 2023 roku, gdy KOWR sprzedawał 160 ha państwowej ziemi Piotrowi Wielgomasowi (wiceprezesowi Dawtony), zaczął regularnie odwiedzać firmę. Działka, kluczowa dla CPK ze względu na planowane tory i strefę przemysłowo-usługową, a także naturalny ciek wodny, nie powinna być sprzedana. Mimo to, KOWR parł do transakcji. 19 września 2023 r., miesiąc przed wyborami, Telus spotkał się z rodziną Wielgomasów na otwarciu nowej linii produkcyjnej Dawtony. Obecni byli także inni politycy PiS: wiceminister finansów Artur Soboń, poseł Zbigniew Chmielowiec i szef gabinetu ministra infrastruktury Tomasz Tomala. Co ciekawe, dwa tygodnie wcześniej minister Andrzej Adamczyk wydał decyzję, która odblokowała sprzedaż ziemi Wielgomasowi, uznając ciek wodny za rów melioracyjny.

Tubki PiS-u od Dawtony. Słodki gadżet, gorzki posmak afery CPK

Podczas wrześniowej wizyty, politycy PiS zwrócili uwagę na musy owocowe produkowane przez Dawtonę. W efekcie, firma przygotowała dla Telusa, Sobonia i Chmielowca spersonalizowane saszetki z ich zdjęciami, hasłami i numerami na liście wyborczej. Telus miał hasło "Daj plusa na Telusa". Saszetki zostały oznaczone jako materiał wyborczy KW PiS, a faktury wystawiono na komitet, podpisane przez pełnomocnika finansowego Tomasza Bartczaka.

Artur Soboń twierdzi, że to on wymyślił pomysł z tubkami i nigdy nie rozmawiał z Wielgomasem o nieruchomościach. Zbigniew Chmielowiec potwierdza zakup tubek, a Tomasz Tomala odcina się od gadżetów, podkreślając służbowy charakter swojej wizyty. Robert Telus początkowo zasłaniał się niepamięcią, ale ostatecznie odnalazł fakturę za 1500 tubek na 750 zł (50 gr za sztukę).

Tutaj pojawiają się pierwsze nieścisłości. Na fakturze widnieje data dostawy 10 października 2023 r., choć Telus rozdawał tubki już 25 września. Tłumaczy to zamówieniem "na próbę" 100 sztuk, a potem domówieniem reszty.

Jak ustaliła WP, największą zagadką jest jednak to, dlaczego faktury wystawiło Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo-Usługowe Eni Sp. z o.o., a nie Dawtona. Co więcej, Eni zapytana o spersonalizowane musy, odpowiedziała, że "nie ma saszetek żadnych", a to, co się stało, było "jednorazowe" i że współpracują z Dawtoną, sprzedając jej wyroby. Okazuje się, że Eni, jako pośrednik, sprzedawała saszetki Dawtony po 50 gr, podczas gdy ich hurtowa cena wynosiła ok. 2 zł netto za sztukę.

Dawtona ani rodzina Wielgomasów nie odpowiedzieli na pytania dotyczące pomysłu na gadżety, fakturowania przez Eni, ani tego, czy informowali polityków o staraniach o zakup działki KOWR. Udział Dawtony w kampanijnych zakupach polityków PiS został więc ukryty, co budzi poważne wątpliwości co do przejrzystości i etyki całej sytuacji.

Telus odniósł się do artykułu „WP”

Telus odniósł się do artykułu „WP” na portalu X.

„Kupiłem, zapłaciłem i wszystko rozliczyłem zgodnie z prawem. Nie mam nic do ukrycia. Rozdawałem gadżety polskiej firmy – i to cały »problem«” - napisał.

Zdaniem posła PiS media próbują „ukręcić aferę”, choć - jak zapewnił - przekazał dziennikarzom fakturę za zakup gadżetów wyborczych. „Prorządowym mediom nie chodzi o prawdę, tylko o stworzenie wrażenia, że CPK się nie da zrealizować. Otóż da się - tylko trzeba mieć wolę polityczną” - ocenił.

Według Telusa działka sprzedana wiceprezesowi Dawtony leży 6 km od miejsca, gdzie ma powstać port lotniczy i nie blokuje realizacji inwestycji, ponieważ - jak napisał - może być odzyskana, bo w umowie zagwarantowano prawo odkupu. „Panie Tusk, zamiast organizować medialne prowokacje, nagonki i szukać wymówek – weźcie się do roboty i zacznijcie budować CPK, nie okrojone na 31 proc., ale w pełnym wymiarze. Polacy nie zasługują na to, aby być przez Was oszukiwani” - dodał.

Źródło: WP/PAP

Radio ESKA Google News
Alfabet Millera M JAK MILLER
Express Biedrzyckiej
"PiS SPRZEDAŁO PAŃSTWO ZA BEZCEN" - Leo uderza w Telusa i CPK. EXPRESS BIEDRZYCKIEJ