Reparacje wojenne dla Polski. Niemiecki polityk mówi o kwocie „nie do udźwignięcia”
W Berlinie w poniedziałek, 1 grudnia odbędą się polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe z udziałem premiera RP Donalda Tuska oraz kanclerza RFN Friedricha Merza. Roderich Kiesewetter, wieloletni deputowany CDU, uważa, że kwestia reparacji jest „bardzo skomplikowana i drażliwa, ponieważ pobudza środowiska prawicowe w Niemczech do wysuwania własnych roszczeń”. Kiesewetter podkreślił przy tym, że jest zdania, iż roszczenie ze strony Polski na poziomie 1,3 bln euro uważa za „nie do udźwignięcia”.
— Choć nie da się nigdy wynagrodzić psychicznej i fizycznej traumy, ważne jest, aby przynajmniej zapewnić finansowe zadośćuczynienie ludziom, którzy przeżyli Holokaust, oraz tym, którzy przetrwali okrucieństwa i ludobójstwo wymierzone w naród polski. Fakt, że tak długo zwlekaliśmy, zrodził ogromną nieufność — powiedział PAP w rozmowie dotyczącej konsultacji Kiesewetter. — Jeśli zrobimy wyjątek dla jednego kraju, to otworzymy całą debatę na nowo. Niemcy poszłyby z torbami i nikomu by to nie pomogło. Moglibyśmy mieć dzisiaj z setkę państw, które zaczęłyby wysuwać roszczenia — ocenił polityk CDU.
Niemcy mogą zadośćuczynić Polsce przejmując koszty obrony powietrznej
Roderich Kiesewetter, deputowany CDU nie ma przy tym wątpliwości, że jeśli mowa o reparacjach, to „kwestia jest także moralna”, i krytycznie wyraża się o „niezwykle aroganckim zachowaniu Niemiec wobec Polski w sprawach wspólnej przeszłości”. Jego zdaniem Niemcy mogłyby w ramach części historycznego zadośćuczynienia przejąć koszty obrony powietrznej Polski, ale „słuchając polskich oczekiwań, a nie narzucając rozwiązania”. Polityk wspominał, jak w marcu 2022 roku otrzymał z MSZ-u w Warszawie prośbę o gwarancję dostarczenia Polsce przez Niemcy kilkuset czołgów Leopard 2, które miały zastąpić przekazywane na Ukrainę polskie T-72. Kiesewetter wskazał, że odpowiedź nadeszła dopiero w lipcu, przyznająca nam zaledwie ok. 20 Leopardów”. W ocenie deputowanego CDU był to jeden z powodów, dla których Warszawa podpisała kontrakty zbrojeniowe z Koreą Południową.
— Mówiliśmy: „Mamy traktaty, zrobiliśmy to i tamto, więc teraz proszę się zamknąć”. To była ignorancja i pycha. Brak historycznej wrażliwości. Zabito 6 milionów Polaków, ale trzy–cztery razy więcej zostało straumatyzowanych. Wzięliśmy na cel kulturę, wymordowaliśmy elitę, współpracowaliśmy z Sowietami, np. w Katyniu — wymieniał Kiesewetter. — Ucieszyłem się, gdy kanclerz Merz powiedział, że chce ożywić Trójkąt Weimarski. Ale za tym nic za tym nie poszło. Nie powinniśmy zrzucać winy na napięcia między prezydentem a premierem Polski. Polska zasługuje na znacznie więcej zaangażowania i szacunku z naszej strony — oznajmił polityk CDU.
Poseł CDU o sposobach zacieśniania współpracy polsko-niemieckiej
Obecnie czołowy chadecki deputowany w obszarze polityki zagranicznej pole do zacieśnienia współpracy z Polską widzi m.in. przy patrolowaniu mórz i ochronie infrastruktury podmorskiej na Bałtyku, podając za przykład działania na tym polu z Holandią. W przekonaniu Kiesewettera Niemcy „powinny uczyć się od Polski w kwestii wydatków obronnych”.
— Polska wydaje prawie 5 proc. PKB na obronność, my niecałe 2 proc. Osiągnęliście poziom, do którego my chcemy dobić dopiero w latach 30. — powiedział Roderich Kiesewetter, wieloletni deputowany CDU.