Czechy. RegioJet przygotowuje skargę na PKP Intercity
W opublikowanym oświadczeniu RegioJet zaprzeczył doniesieniom, jakoby wpływał na dziennikarzy lub polityków, podkreślając, że jego celem jest zwracanie uwagi na przypadki łamania zasad konkurencji. „Takie nieuczciwe postępowanie wpływa na opinię publiczną i ostatecznie obraca się przeciwko tym, którzy działają wbrew zasadom” – napisała firma. Przypomnijmy, że w piątek, 7 listopada pisaliśmy m.in. o tym, że PKP Intercity przekazała ABW sprawę prywatnych wiadomości, jakie miał wysyłać do prezesa polskiej spółki właściciel RegioJet Radim Janczura. Sprawę jako pierwsza opisała „Wirtualna Polska”.
Według czeskiego przewoźnika, działalność RegioJet w Polsce utrudniają spółki powiązane z PKP S.A.. Firma wskazała m.in. na przypadek sprzedaży nieruchomości przez PKP Cargo, której finalizacja – zdaniem RegioJet – jest „sztucznie przedłużana”, mimo że spółka czeska zaoferowała najwyższą kwotę, ponad 55 mln zł. W oświadczeniu RegioJet zarzuca również, że PKP S.A. odmawia udostępnienia powierzchni reklamowych na dworcach, a spółki nimi zarządzające mają mieć zakaz sprzedaży przestrzeni reklamowych konkurentom PKP Intercity.
Kolejnym zarzutem są rozkłady jazdy, w których – według czeskiego przewoźnika – połączenia RegioJet są „sztucznie spowalniane” względem kursów PKP Intercity. Firma wskazuje także na przypadki, gdy pracownikom PKP Intercity zakazuje się podejmowania pracy w RegioJet pod groźbą zwolnienia.
W związku z tym czeski przewoźnik zapowiedział, że przygotowuje oficjalną skargę do Komisji Europejskiej, uznając działania polskiego konkurenta za „niezgodne z prawem i sprzeczne z zasadami uczciwej konkurencji”.
RegioJet należy do przedsiębiorcy Radima Janczury, który rozpoczął działalność w latach 90. jako założyciel firmy Student Agency. Obecnie jego żółte pociągi kursują w kilku krajach Europy, a w Polsce obsługują trasę Warszawa–Kraków oraz międzynarodowe połączenie Praga–Kraków–Przemyśl.