Karetka

i

Autor: fot.Andrzej Rembowski/Pixabay

Protest ratowników medycznych przybiera na sile. Powstanie białe miasteczko?

2021-09-06 10:30

W dużej części Polski trwa protest ratowników medycznych. Nie zgadzają się oni z warunkami pracy i niskimi zarobkami. W związku z tym, masowo idą na zwolnienia L4, urlopy lub po prostu nie przychodzą do pracy. Problemem stają się też nieobsadzone karetki, które nie wyjeżdżają do potrzebujących pomocy medycznej. Protestujący już teraz zapowiadają wielką manifestację podczas której utworzą białe miasteczko.

Jak podkreślił minister zdrowia Adam Niedzielski w TVN24, wiele karetek w Polsce jest niedostępnych. 

- Stan niedysponowania karetkami w skali kraju wynosił mniej więcej 25 proc. To bardzo niepokojące. 

Zarówno w Warszawie, jak i w innych dużych miastach, w związku z zaistniałą sytuacją do części wezwań wysyłane są helikoptery Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Do obsady karetek pogotowia oddelegowani zostali już nawet żołnierze. 

Dopytywany w TVN24 o protest ratowników medycznych Adam Niedzielski ocenił, że sytuacja jest skomplikowana. - Nawarstwiło się wiele problemów - wskazał. Mówił, że system opieki zdrowotnej "działa w sposób utrudniony po pandemii", a problemem jest brak kadr.

Protest ratowników medycznych. Powstanie białe miasteczko

Już teraz ratownicy zapowiadają, że 11 września wezmą udział w dużej manifestacji pracowników ochrony zdrowia, która ma odbyć się w stolicy kraju. 

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że sytuacja w pogotowiu ratunkowym jest tragiczna i że jest to czas na pilne zwołanie Rady Dialogu Społecznego.

"TRAGEDIA w pogotowiu ratunkowym! Ratownicy są wyczerpani fizycznie i psychicznie, po pacjentów wysyłane są helikoptery i wojsko. Czas na pilne zwołanie Rady Dialogu Społecznego i natychmiastowe rozmowy MZ z ratownikami. Rządzie, do roboty" - czytamy na Twitterze. 

5 września z propozycją pomocy w negocjacjach między medykami a rządem wystąpiła prezydencka minister Bogna Janke, zapraszając do Pałacu Przydenckiego. 

"Chciałabym bardzo zaapelować do pracowników służby zdrowia, żeby nie odchodzili od pacjentów. Takich sytuacji być nie może, że nie ma karetki, że nie można dojechać do pacjenta, do osoby potrzebującej. Apeluję o to, żebyśmy usiedli do stołu i porozmawiali" - powiedziała prezydencka minister.

Do powyższej odpowiedzi odniósł się przewodniczący porozumienia rezydentów Wojciech Szaraniec na swoim Twitterze. 

Morawiecki również był pytany o strajk ratowników medycznych. "Bardzo się tym niepokoję i dlatego zobowiązałem pana ministra zdrowia do rozmów, do negocjacji, do dialogu. Te rozmowy się toczą. Brałem udział w jednej rundzie tych rozmów parę miesięcy temu i jestem umiarkowanym optymistą, że poprzez podnoszenie jednocześnie uposażeń w służbie zdrowia, nie tylko ratowników, ale też przede wszystkim pielęgniarek, lekarzy, salowych, wszędzie tam chcemy, żeby nastąpiły istotne podwyżki" - mówił.

Premier dodał także, że ratownicy dostaną podwyżki. 

Strajk ratowników medycznych. 11 września wyjdą na ulice

Ratownicy medyczni, pomimo słów rządzących, chcą wyjść na ulice Warszawy już 11 września. Zamierzają zorganizować białe miasteczko na wzór tego, które powstało 14 lat temu, przy okazji protestu pielęgniarek.

Jak podaje "Rzeczpospolita", miejsce powstania namiotowego miasteczka na razie pozostaje w tajemnicy.

Quiz. Matematyka na poziomie podstawówki. Dzieci znają odpowiedzi!
Pytanie 1 z 10
60 + 6 ⋅ 10 = ?