800 plus dla Ukraińców. Karol Nawrocki zawetował ustawę
W poniedziałek, 25 sierpnia prezydent Karol Nawrocki zawetował nowelizację ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Akt doprecyzowywał m.in. przesłanki do otrzymania świadczenia 800 plus tak, by było również wypłacane na dzieci, które ukończyły szkołę ponadpodstawową przed ukończeniem 18. roku życia oraz spełniają obowiązek nauki przez uczęszczanie do uczelni lub na kwalifikacyjne kursy zawodowe.
Prezydent uzasadniał decyzję tym, że sytuacja polityczna i finansowa Polski zmieniła się od czasu wybuchu wojny. Przekazał, że świadczenie 800 plus powinni dostawać tylko Ukraińcy, którzy pracują w Polsce.
Po 3,5 roku sytuacja, także w zakresie polskich finansów publicznych i emocji politycznej, emocji społecznej, zasadniczo się zmieniła. Prawo, które było zaproponowane 3,5 roku temu, dzisiaj powinno zostać skorygowane – ocenił.

Prezydent zapowiedział też własną inicjatywę legislacyjną. Ta przewiduje m.in. wydłużenie procesu nadawania obywatelstwa z 3 do 10 lat, zaostrzenie kar za nielegalne przekroczenie granicy oraz przepisy penalizujące szerzenie „ideologii banderowskiej”. Symbol banderowski miałby zostać zrównany z symbolami nazizmu i komunizmu w ustawie o IPN.
Według szefa KPRP Zbigniewa Boguckiego projekt trafił już do marszałka Sejmu i zakłada utrzymanie finansowania łączności satelitarnej dla Ukrainy. Odniósł się on do słów wicepremiera Krzysztofa Gawkowskiego, który stwierdził, że weto „de facto wyłączyło internet na Ukrainie”.
Karol Nawrocki od dawna podkreśla, że sprzeciwia się bezwarunkowemu członkostwu Ukrainy w UE i NATO, wskazując na kwestie historyczne, w tym ekshumacje ofiar zbrodni wołyńskiej.
Nie możemy zgodzić się na to, że odmawia się nam, Polakom, prawa do pochowania ofiar ludobójstwa wołyńskiego, bo nie o zemstę oni wołają: wołają o krzyż, wołają o grób, wołają o pamięć, i jako przyszły prezydent Polski jestem zobowiązany mówić ich głosem. Nikt mnie z tego nie zwolni – mówił w lipcu w Chełmie.
Prezydent konsekwentnie zapowiada też, że Polska nie wyśle żołnierzy na Ukrainę.
Nie jestem gotów, aby jako przyszły prezydent wysyłać polskich żołnierzy na Ukrainę – mówił jeszcze w lutym. Jak dodał, Polska powinna wspierać logistycznie, a wszelkie decyzje muszą zapadać w ramach NATO.