- Rząd planuje wprowadzenie powszechnych szkoleń obronnych i obrony cywilnej, które będą dostępne dla każdego Polaka.
- Program pilotażowy ma ruszyć jeszcze w tym roku, z celem przeszkolenia 100 tysięcy osób rocznie od 2027 roku.
- Szkolenia będą dostępne zarówno dla firm, jak i indywidualnych obywateli, a ich celem jest przygotowanie miliona osób do odpowiedzialności za bezpieczeństwo państwa.
Program szkoleń dla każdego
Tomczyk, pytany w TVN24 o zapowiadane przez premiera Donalda Tuska dobrowolne szkolenia wojskowe, wyjaśnił, że model został opracowany przez Sztab Generalny Wojska Polskiego i wkrótce trafi do publicznej prezentacji.
– Zgodnie z wolą premiera i decyzją Rady Ministrów, w ciągu najbliższych dwóch, najdalej trzech tygodni, program powszechnych szkoleń obronnych i obrony cywilnej zostanie przedstawiony. Każdy Polak i każda Polka będą mogli się zapisać i przejść takie przeszkolenie – zapewnił wiceszef MON.
Jak podkreślił, dla resortu obrony program ma charakter priorytetowy.
– Chcemy, by pilotaż ruszył jeszcze w tym roku, a od stycznia przyszłego roku szkolenia odbywały się na szeroką skalę. Od 2027 roku planujemy 100 tysięcy przeszkolonych rocznie – zapowiedział Tomczyk.
Szkolenia w firmach i indywidualne kursy
Wiceszef MON wyjaśnił, że w nowym modelu szkolenia będą realizowane zarówno indywidualnie, jak i grupowo. Każda firma w Polsce, np. TVN, Poczta Polska, Polska Grupa Zbrojeniowa czy nawet samo Ministerstwo Obrony Narodowej, będzie mogła zgłosić grupę pracowników do wspólnego szkolenia. Jednocześnie każdy obywatel będzie mógł indywidualnie zapisać się na kurs, wybrać jednostkę wojskową i termin – tłumaczył Tomczyk.
Zaznaczył, że docelowo chciałby, aby około milion osób było gotowych do wzięcia odpowiedzialności za bezpieczeństwo państwa lub do pełnienia służby w rezerwie.
Istniejące formy i nowe rozwiązania
Tomczyk przypomniał, że równolegle funkcjonuje już dobrowolna zasadnicza służba wojskowa, w której rocznie szkoli się od 20 do 40 tys. osób. Realizowane są także programy takie jak „Wakacje z wojskiem”, „Trenuj z wojskiem”, Legia Akademicka czy zajęcia przygotowawcze dla studentów i ochotników.
Z kolei Maciej Berek, minister do spraw nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu, podkreślił w RMF24, że nowa koncepcja obejmuje dwa filary: jeden skierowany do osób chcących wiedzieć, jak reagować w sytuacji zagrożenia, a drugi do tych, którzy chcą związać się bliżej z armią. To będą dwa różne szkolenia – zaznaczył.
Stan polskiej armii
O sytuacji w siłach zbrojnych mówił także szef BBN Sławomir Cenckiewicz w programie „Gość Wydarzeń” na antenie Polsatu.
– Armia jest cały czas w procesie transformacji. My nie osiągnęliśmy momentu, w którym możemy powiedzieć, że mamy wszystkie zdolności. Musimy się zbroić. Każdy ma pewną odpowiedzialność, coś do wykonania – ocenił.
Zaznaczył również, że jego zdaniem należy powrócić do obowiązkowego przeszkolenia wojskowego studentów i rozwijać infrastrukturę cywilną na czas wojny, m.in. szpitale polowe czy miejsca czasowego zakwaterowania ludności.
Cenckiewicz odniósł się także do kondycji fizycznej żołnierzy.
– Przede wszystkim chodzi tu o kulturę fizyczną w polskiej armii. Chciałbym, żeby było mniej otyłych żołnierzy w polskiej armii. (...) To chyba każdy widzi, jak jest – stwierdził.
Obecnie w rezerwie Wojska Polskiego znajduje się około 200 tys. osób.
Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: PAP, Polsat News