Donald Tusk po rozmowie z Wołodymyrem Zełenskim
"Przed chwilą Wołodymyr Zełenski w rozmowie telefonicznej przedstawił swoje stanowisko wobec amerykańskiej propozycji pokojowej. Wymaga ona wspólnej pracy. Rosja nie może narzucić Ukrainie i Europie swoich warunków. Wszystko, co dotyczy Polski, musi być uzgodnione z polskim rządem" - przekazał Tusk we wpisie na platformie X.
Głos zabrał również prezydent Zełenski. "Rozmawiałem z premierem Polski Donaldem Tuskiem. Przekazałem szczegóły naszej pracy dyplomatycznej ze Stanami Zjednoczonymi i Europą. Dla nas ważne jest, aby wszyscy partnerzy, którzy są z nami od początku tej wojny, byli na bieżąco informowani o sytuacji. Koordynujemy działania, aby Europa była włączona w ten proces" - napisał na portalach społecznościowych.
"Dziękuję panu premierowi oraz całemu narodowi polskiemu za wsparcie. Wiemy, że zawsze możemy liczyć na Polskę i bardzo to cenimy" - dodał ukraiński prezydent.
Wcześniej w sobotę Zełenski powiedział, że w najbliższych dniach odbędą się konsultacje z partnerami, dotyczące kroków niezbędnych do zakończenia wojny. Rozmowy ukraińsko-amerykańskie na ten temat planowane są w Szwajcarii. - Nasi przedstawiciele wiedzą, jak bronić ukraińskich interesów narodowych i co dokładnie jest potrzebne, aby Rosja nie przeprowadziła trzeciej inwazji, kolejnego uderzenia na Ukrainę - tak jak w przeszłości powtarzała zbrodnie przeciw naszemu narodowi i innym narodom - oświadczył.
- Obecnie chodzi o coś znacznie ważniejszego niż poszczególne punkty jakiegokolwiek dokumentu. Trzeba doprowadzić do tego, aby nigdzie w Europie ani na świecie nie utrwaliła się zasada, że zbrodnie przeciwko ludziom i ludzkości, przeciwko państwom i narodom mogą być w jakikolwiek sposób nagradzane lub przebaczane - powiedział prezydent Ukrainy.
"Plan pokojowy" dla Ukrainy - co już wiadomo?
Portal Axios opublikował w czwartek szczegóły dotyczące 28-punktowego "planu pokojowego" dla Ukrainy, który miał być negocjowany przez USA i Rosję. Zgodnie z nim Kijów ma zobowiązać się m.in. do nieprzystępowania do NATO, ograniczenia liczebności wojsk do 600 tys. żołnierzy oraz oddania Rosji części terytorium.
Prezydent USA Donald Trump oświadczył w piątek, że dał Ukrainie czas do czwartku (27 listopada) na to, by zgodziła się na zaproponowany przez Amerykanów plan zakończenia wojny. - Miałem wiele deadline'ów, ale jeśli sprawy idą dobrze, przedłuża się deadline'y. Ale to czwartek. Myślimy, że to odpowiedni czas - podkreślił.
Według doniesień agencji Reutera Ukraina, Francja, Niemcy i Wielka Brytania pracują natomiast nad propozycją alternatywną wobec tego planu.