Obniżka stawki podatku PIT z 17 na 12 procent. Co to oznacza?

Najważniejsza z zapowiadanych zmian w Polskim Ładzie to bez wątpienia obniżka stawki podatku PIT. Ten podatek jest odprowadzany na przykład od wynagrodzeń, czy emerytur. Jak zapowiedział dziś premier Mateusz Morawiecki podstawowa stawka podatku PIT ma być obniżona z 17% do 12%. - Do konsultacji kierujemy projekt obniżki podatku PIT z 17 na 12 proc. To jest ten próg, który obowiązuje wszystkie osoby płacące na skali podatek zarówno emeryci, jak i osoby pracujące na pełnym etacie na umowie o pracę, bez żadnych dodatkowych warunków, bez żadnych „haczyków”, jak to się mówi. Po prostu obniżenie stawki podatku PIT z 17 na 12 proc. Tej stawki, którą zresztą obniżyliśmy dwa i pół roku temu z 18 na 17 proc. - mówił premier. Co obniżka podatku PIT oznacza dla Polaków?

Obniżka podatku PIT. Co to oznacza?

Obniżka podatku PIT i likwidacja ulgi dla klasy średniej może uprościć system w Polsce. Na tym skorzystają wszyscy podatnicy, którzy mieszczą się w pierwszym progu podatkowym do 120 tys. złotych. Jak wylicza Ministerstwo Finansów 25 milionów Polaków zapłaci rocznie niższy o 29,4 procent podatek. Jak informuje „Business Insider” analitycy kancelarii prawnej Grant Thornton poinformowali na Twitterze, że przy umowie o pracę na nowych rozwiązaniach Polskiego Ładu proponowanych przez Ministerstwo Finansów nie straci praktycznie nikt.

- Nawet podatnicy zarabiający 20 tys. zł brutto miesięcznie, choć względem sytuacji sprzed Polskiego Ładu dostaną na rękę w trakcie roku mniej, to nowe zasady spowodują, że nie ubędzie im tyle pieniędzy co przy poprzednich zapisach Polskiego Ładu. Zamiast 7,8 tys. zł strat rocznie będzie to 3,3 tys. zł. Zmiany wejdą w życie od 2023 r., choć wstecznie od 1 lipca 2022 r. - czytamy na portalu „BI”

Według opublikowanych informacji największą korzyść do obowiązujących przepisów mają osiągnąć osoby, których dochody zbliżają się, lub przekraczają próg 120 tys. - Wtedy cały dochód mieszczący się w tym progu będzie opodatkowany według stawki 12 proc., a więc o 5 pp mniej – tłumaczy dla „Business Insider” Małgorzata Samborska, doradca podatkowy, partner w Grant Thornton.

Źródło: Business Insider