Kolejna grupa cudzoziemców siłowo forsowała granicę polsko-białoruską na odcinku ochranianym przez placówkę SG w Narewce. Jak informuje Straż Graniczna, do zdarzenia miało dojść w czwartek rano. - W stronę patroli polskich służb rzucane były kamienie, kawałki drzewa, gałęzie oraz metalowe rurki. Nikomu nie udało się sforsować granicy - poinformowała na Twitterze Straż Graniczna. Do wpisu dołączono krótki film, na którym widać, jak zza ogrodzenia na granicy rzucane są różne przedmioty.
Wcześniej SG poinformowała o zatrzymaniu minionej nocy trzech nielegalnych imigrantów. Zatrzymania dokonali funkcjonariusze z placówki SG w Szudziałowie. Migranci w obecności tłumacza potwierdzili, że chcą ubiegać się ochronę międzynarodową w Polsce. Wobec tych osób - jak wskazała SG - będą kierowane wnioski do sądu o umieszczenie w strzeżonym ośrodku.
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała już niemal 40 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. W listopadzie było 8,9 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy, w październiku - 17,5 tys., wrześniu - 7,7 tys., sierpniu - 3,5 tys.
Czytaj także: NOWE OBOSTRZENIA od grudnia! Kwarantanna na granicach. Rząd reaguje na WARIANT OMIKRON
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią obowiązywał stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy wydanego na wniosek Rady Ministrów rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego do 30 listopada.
Od 1 grudnia do 1 marca na mocy rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego na terenie przy granicy z Białorusią obowiązuje zakaz przebywania. Obejmuje on 115 miejscowości województwa podlaskiego i 68 miejscowości województwa lubelskiego.
Czytaj także: Od przyszłego roku DUŻA ZMIANA w podatkach. Dotyczy nas wszystkich!
Wprowadzenie zakazu przebywania w strefie nadgranicznej umożliwia nowelizacja ustawy o ochronie granicy państwowej, która we wtorek ukazała się w Dzienniku Ustaw. Wcześniej tego dnia nowelę podpisał prezydent Andrzej Duda, a Sejm odrzucił poprawki Senatu.
