Złożenie wniosku o wotum zaufania premier Donald Tusk zapowiedział w telewizyjnym orędziu dzień po II turze wyborów prezydenckich, które wygrał popierany przez PiS Karol Nawrocki, uzyskując niecałe 370 tys. głosów więcej niż kandydat KO Rafał Trzaskowski. Po taki instrument premier sięgał już za czasów poprzedniego rządu - najpierw w październiku 2012 r., a potem w czerwcu 2014 r.
Expose Donalda Tuska przed głosowaniem w Sejmie
W swoim expose Tusk zapowiedział na czerwiec powołanie rzecznika prasowego rządu, a na lipiec - rekonstrukcję Rady Ministrów. Przyznając, że przy nowym prezydencie rząd czeka bardzo trudna praca, premier stwierdził, iż ma "przekonanie, wiarę i pewność", że obecna koalicja ma mandat do rządzenia, a on sam nie zna takiego słowa jak kapitulacja.
Wśród osiągnięć obecnej koalicji Tusk wymienił m.in. największe transfery społeczne w historii III RP. Jak mówił, w pierwszym roku obwiązywania programu 500 plus w jego ramach przekazano 16 mld zł, zaś w 2024 r., kiedy obowiązywał już program 800 plus - 62 mld zł. Wskazał również, że obecny rząd w 2024 r. wydał o 67 proc. więcej na obronność niż rząd PiS rok wcześniej.
W swoim wystąpieniu premier nawiązywał do kwestii migracji, przypominając tzw. aferę wizową. Wspominał również o relacjach z Ukrainą - zarówno tych gospodarczych, jak i tych historycznych. Jak mówił, choć nigdy nie da się namówić na "antyukraińską narrację", to nigdy też "nie miał kompleksów", żeby powiedzieć prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu, że nie będzie powrotu "do tego bałaganu" związanego z niekontrolowanym importem produktów z Ukrainy. Wskazał również, że choć to poprzedni rząd bardzo dużo mówił o ekshumacjach ofiar rzezi wołyńskiej, to dopiero ten obecny sprawił, że ruszyły.
Premier zapewnił, że nie ma mowy o rezygnacji z dalszych rozliczeń władzy PiS. - Nie dam się namówić na polowanie na czarownice, ale nikt mnie nie przekona, że ze względu np. na wynik wyborów prezydenckich, będziemy musieli zrezygnować z dalszych rozliczeń. Nie ma mowy - oświadczył.
Tusk zapowiedział też, że rząd wróci do projektów, które mają odbudować "prawdziwy wymiar sprawiedliwości", w tym do projektu oddzielającego funkcję ministra sprawiedliwości od funkcji Prokuratora Generalnego. Nawiązując do propozycji powołania rządu technicznego, Tusk zaapelował do posłów PiS, by ci byli "opozycją techniczną", która razem z rządem będzie w stanie przegłosować "coś, co może pomóc Polsce", jako przykład podając kwestie związane z deregulacją.
Szef rządu ocenił, że od czasu przejęcia przez niego władzy Polska wróciła na "szczyt polityki europejskiej i światowej". Wskazywał również na sukces gospodarczy kraju.
Po wygłoszeniu przez premiera Donalda Tuska expose rozpoczęło się zadawanie pytań do szefa rządu. Początkowo głosowanie było planowane na godz. 14:00, ostatecznie zostało przesunięte na ok. godz. 16:00.
Sejm zdecydował ws. wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska
W głosowaniu, które ostatecznie odbyło się o godz. 16:30, wzięło udział 453 posłów. 243 było za, 210 - przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Tym samym Sejm udzielił wotum zaufania rządowi Donalda Tuska.
Warszawskie siedziby prezydenta RP - zobacz zdjęcia:
