NASA testuje humanoidalnego robota. To roboty, a nie ludzie podbiją kosmos?

Chociaż ludzie marzą o podboju kosmosu, to dla ludzkiego organizmu długie przebywanie w kosmosie jest szkodliwe. Wszystko wskazuje na to, że w imieniu ludzkości podboju kosmosu dokonają roboty. Już teraz łaziki NASA badają powierzchnię Marsa i Księżyca, niewykluczone, że wkrótce dołączy do nich nowy humanoidalny robot o nazwie Valkyrie. NASA wysłała swojego robota do Australii, gdzie będzie on poddawany intensywnym testom, które mają sprawdzić jego wytrzymałość na trudne warunki.

Robot Valkyrie od NASA

Robot Valkyrie budową przypomina człowieka. Ma około 1,8 metra wzrostu i waży 125 kilogramów. Jest wyposażony w dwie ręce z chwytakami przypominającymi palce, cztery kamery, czujniki i system komunikacji głosowej. Jego mózg stanowi komputer z dwoma procesorami. Robot zostanie przetestowany dzięki współpracy NASA z australijską firmą energetyczną Woodside Energy, która zajmuje się wydobyciem i przetwarzaniem gazu ziemnego. Firma powierzy robotowi opiekę nad bezzałogowymi i morskimi obiektami energetycznymi. Do jego zadań będzie należała inspekcja, konserwacja infrastruktury. Robot ma zastąpić ludzi przy obsłudze maszyn, ale także przy ich naprawie. Valkyrie ma chwytne palce i bez problemu może podnosić przedmioty, używać różnych narzędzi takich jak wiertarka, młotek czy śrubokręt. Naukowcy z NASA mają nadzieję, że tego typu testy pomogą agencji lepiej zaprojektować roboty do pracy w niebezpiecznych kosmicznych warunkach. Jeśli testy się powiodą, to tego typu roboty mogłyby być używane podczas misji Artemis, która ma na celu wysłanie ludzi na Księżyc w 2025 roku i stworzenie tam stałej bazy. Niewykluczone, że w przyszłości bazy na innych planetach będą budowały podobne roboty, których praca będzie nadzorowana przez ludzi.

„Cieszymy się, że rozpoczynamy kolejną fazę rozwoju i testowania zaawansowanych systemów robotycznych, które mogą pozytywnie wpłynąć na życie na Ziemi, umożliwiając bezpieczniejsze operacje w niebezpiecznych środowiskach” — mówi Shaun Azimi, szef zespołu robotyki zręcznej w NASA Johnson. „Te demonstracje ocenią obecny potencjał zaawansowanych robotów, aby rozszerzyć zasięg ludzi i pomóc ludzkości w eksploracji i bezpiecznej pracy w dowolnym miejscu”.