Jeszcze kilka miesięcy temu plotkarskie portale żyły domniemanym jeszcze wtedy romansem Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza. Wspólne święta nad Bałtykiem, czułe chwile "przyłapane" podczas spaceru w sercu Warszawy, a w końcu ten elektryzujący komunikat z 16 sierpnia, potwierdzający, że Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz zatańczą razem w "Tańcu z Gwiazdami"! Nowa para polskiego show-biznesu wreszcie ma okazję publicznie cementować swój związek na najgorętszym parkiecie w Polsce.
Agnieszka Kaczorowska komentuje plotki
W show-biznesie plotki rozchodzą się bardzo szybko, zwłaszcza jeżeli są kontrowersyjne. Kiedy media obiegła wiadomość, że Kaczorowska miała postawić stacji Polsat ultimatum, na temat tego, kto będzie jej towarzyszył w tej edycji na parkiecie, pojawiło się pytanie, czy to możliwe, że gwiazda ma na tyle silną pozycję w show-biznesie, by żądać tak wiele? Maks Kluziewicz z ESKA.pl odważył się zapytać Kaczorowską wprost:
Tuż przed rozpoczęciem 'Tańca z Gwiazdami' pojawiły się takie plotki, że postawiłaś stacji Polsat ultimatum 'albo będę tańczyć z Marcinem, albo nie będę tańczyć w ogóle.
W tym momencie Marcin Rogacewicz wyszedł przed szereg, aby przyznać się, że to jego sprawka.
To byłem ja!
- roześmiał się aktor.
Rogacewicz, mimo napiętego grafiku, walczył o to, by ten taniec był ich wspólną przygodą. Aktorka, zapytana o to, czy czuje, że ma na tyle silną pozycję, by stawiać w show-biznesie warunki i żądać czegokolwiek, skromnie zaprzeczyła:
Ja tak rzadko czegokolwiek żądam, ja nie wiem, czy ja w ogóle kiedykolwiek czegoś żądam.
Rogacewicz odsłania kulisy swojego udziału w "TzG"
Marcin natomiast zdemaskował całe kulisy negocjacji:
To się jakoś naturalnie wydarzyło. To były rozmowy, które trwały. To nie jest taka sytuacja jednej rozmowy i decyzji. To był proces. To nie było tak, że od razu się dowiedzieliśmy, że będziemy razem tańczyć.
Nie było więc szantażu, ale długotrwała walka o znalezienie przestrzeni na dodatkowy projekt. To dla obojga bardzo ważny moment, a także nowość. Marcin musiał przełamać ogromny wstyd, aby wystąpić przed publicznością, jako prawdziwy Marcin, bez żadnej kreacji aktorskiej. Agnieszka z kolei dotychczas trenowała zawodowo z nieznajomymi, teraz po raz pierwszy tańczy z kimś, kto jest tak bliski jej sercu. Czy ich niezwykłe połączenie wystarczy, by sięgnąć po Kryształową Kulę? Trzymamy za nich kciuki.