Katarzyna Zillmann i Janja Lesar zachwycały w "Tańcu z gwiazdami" i wiele osób było zaskoczonych niesamowitą chemią między dziewczynami. Teraz okazuje się, że niekoniecznie była to gra aktorska. Po finale "TzG" były razem widziane na afterparty. Wioślarka i tancerka nie tylko wspólnie tańczyły, ale również obejmowały się, trzymały za ręce i wymieniały czułe gesty, a nawet pocałunki. Takie zachowanie towarzyszyło im nie tylko podczas samej imprezy, lecz także po jej zakończeniu. Czekając na taksówkę, nadal okazywały sobie bliskość. Wszystko to zostało uchwycone przez fotoreporterów, którzy opublikowali zdjęcia następnego dnia. Wybuchła afera, którą do teraz żyje wiele osób. Sprawę skomentował nawet tancerz Jacek Jeschke.
ZOBACZ TAKŻE: Co tak naprawdę łączy Katarzynę Zillmann i Janję Lesar? Wszystko o skandalu po "Tańcu z gwiazdami"
Jacek Jeschke o Zillmann i Lesar
Jacek Jeschke nie ukrywa, że jest zaskoczony spekulacjami o możliwym romansie między Katarzyną Zillmann i Janją Lesar. Sam jednak nie wiem, czy to prawda, ale też tego nie wyklucza.
Wiedziałem, że taniec tańcem, emocje emocjami, ale że one aż tak się razem zbliżą, tego się nie spodziewałem. Wyglądało to naprawdę spektakularnie, bo te emocje dawały ogromny wydźwięk. Nawet ja, oglądając to przed telewizorem, widziałem, że na żywo musiało to być jeszcze mocniejsze. Słyszę, że spekuluje się, iż połączyło je coś więcej niż taniec, ale ja nic o tym nie wiem — nikt mi nic nie powiedział i sam niczego nie zauważyłem. Nie znam Kasi aż tak dobrze, poznałem ją tylko podczas programu, Janję znam lepiej, ale ich razem nie poznałem na tyle, żeby cokolwiek oceniać. Naprawdę ciężko mi się na ten temat wypowiedzieć - powiedział Jacek Jeschke w rozmowie z portalem Jastrząb Post.