Viki Gabor nie wyobraża sobie świąt bez... kurczaka! "Najważniejsze jest to, żeby być pełnym"

2025-12-22 12:54

Viki Gabor ponownie przejęła serwis ESKA.pl. Tym razem po to, by opowiedzieć o świątecznych zwyczajach. Wokalistka ze śmiechem przyznała, że nie hołduje tradycji i podczas Wigilii musi zjeść kurczaka. "Kto mi zabroni?" - dopytuje.

Viki Gabor opowiedziała o świętach

i

Autor: AKPA

Święta Bożego Narodzenia już za moment. Jak ten wyjątkowy czas celebruje Viki Gabor? Nie jest tajemnicą, że piosenkarka kocha ten okres w roku. Niedawno Viki gościła w swoim domu kamery i zaprezentowała świąteczne ozdoby. Podwarszawski dom 18-latki mieni od bożonarodzeniowych światełek i innych dekoracji.

Viki Gabor gotowa na Boże Narodzenie. Tak wygląda jej pierwszy własny dom!

Artystka nie spędzi jednak świąt w nowym domu. Jak zdradziła w rozmowie z Eska.pl, na ten moment nie czuje się gotowa na to, by wyprawić wigilijne spotkanie. Tym bardziej, że w przypadku jej rodziny, 24 grudnia wiąże się z ciągłym zmienianiem lokalizacji i odwiedzaniem innych bliskich. Wokalistka wyjawiła też, co zawsze musi znaleźć się na jej świątecznym stole. Romskie przysmaki i... kurczak!

VIKI GABOR WRACA NA SYLWESTRA PO GŁOŚNEJ WPADCE

Tak Viki Gabor spędza święta!

Viki po raz kolejny przejęła naszą redakcję, tym razem informując o tym, jak spędza święta. Wokalistka zdradziła, że bez dobrego jedzenia nie ma atmosfery, a ona sama ma dość niestandardowe wymagania. Na stole musi pojawić się kurczak.

Wiesz co, ja zmuszam moją mamę, żeby robiła też normalne jedzenie na święta, typu kurczak. Ja lubię jeść mięso. Jeśli nie zjem mięsa na święta, a ryby nie lubię, to moja mama wie, że musi mi zrobić całego kurczaka, którego zjem. Dlaczego nie? Kto mi zabroni zjeść kurczaka na święta? Najważniejsze jest to, żeby być pełnym w święta. Jeśli jesteście głodni w święta, to what's the point?

Wokalistka opowiedziała też o ulubionym przysmaku z kuchni romskiej.

Proszę też swoją mamę, żeby robiła mi kluski romskie, takie rwane, ręcznie robione. Za każdym razem, gdy ktoś do mnie przychodzi i pyta, czy mamy jakieś romskie danie, daję mu te kluski i każdy za nimi szaleje. One też się znajdą na stole.