Spis treści
Kariera Smolastego, a właściwie Norberta Smolińskiego, nabrała zawrotnego tempa po wydaniu kilku hitów, które podbiły listy przebojów i serca słuchaczy. Jego muzyka, łącząca elementy rapu i popu, okazała się strzałem w dziesiątkę, jeśli chodzi o polski rynek muzyczny, zaś koncerty stale przyciągają tłumy fanów. W tak młodym wieku osiągnięcie pełnej finansowej niezależności i stabilności stanowi rzadkość, dlatego wielu fanów zastanawiało się, jak artysta spożytkował pierwsze duże kwoty zdobyte w karierze muzycznej.
Raper ma duże osiągnięcia. Nie wyobraża sobie życia bez muzyki
Urodzony w 1995 roku piosenkarz szybko odniósł sukces. Jego debiutancki album "Fake love" pokrył się złotem, a komercyjne sukcesy nastąpiły również po premierach kolejnych singli i czterech dalszych krążków. Smolasty otrzymał nominację do Fryderyka w 2018 roku za udany debiut, a następnie - w 2023 roku, w kategorii "Album roku hip hop" - za "Almost Goat". Chociaż kilka razy pojawiły się kontrowersyjne doniesienia o jego zmęczeniu występami, co doprowadziło do przerwania trasy koncertowej latem 2024 roku, to w wywiadach muzyk potwierdza, że nie zamierza rezygnować z regularnej pracy nad nową muzyką. Jak mówi Smolasty, przerwa od muzyki może wynosić maksymalnie miesiąc.
Smolasty zagra na Sylwestrze. Gdzie wystąpi?
W tym roku Smolasty ponownie będzie jedną z gwiazd telewizyjnego koncertu sylwestrowego. Raper wystąpi w Toruniu podczas Sylwestrowej Mocy Przebojów 2025 na antenie Polsatu. Z pewnością wybrzmią znane hity z jego repertuaru, jednak tym razem pojawi się on na scenie bez Dody, z którą wydał numer "Nim zajdzie słońce". Artystka będzie bowiem śpiewać na Sylwestrze z Dwójką w Katowicach.
Smolasty o pierwszym milionie złotych. Strzał w dziesiątkę?
30-latek nie ukrywa również, że pierwsza fala popularności przyniosła mu spore zarobki. Po spektakularnym sukcesie pierwszej płyty, w 2018 roku, Smolasty osiągnął status milionera. To oznacza, że miał wówczas zaledwie 23 lata. Co postanowił sobie sprezentować? W rozmowie z Kubą Wojewódzkim przyznał, że kupił sobie luksusowe auto oraz mieszkanie, które z czasem znacznie zyskało na wartości.
"Kupiłem sobie Porsche Caymana i kupiłem sobie mieszkanie, jeszcze po dobrej cenie. I teraz to mieszkanie jest dwa razy droższe" - powiedział.