De Su to zespół, który powstał w 1993 roku i na przełomie wieków podbił serca słuchaczy w całej Polsce. Ich melodyjne piosenki, chwytliwe refreny i pozytywna energia sprawiły, że szybko zyskały status jednej z najpopularniejszych formacji popowych w kraju. Grupę stworzyły Małgorzata Pruszyńska, Daria Druzgała, Beata Kacprzyk i Anna Mamczur, które poznały się podczas prac nad musicalem "Metro". Mamczur już w tym samym roku zdecydowała się opuścić zespół. Wokalistki nagrały chórki na płytę zespołu Varius Manx "Elf", a Robert Janson skomponował utwory na ich debiutancki album "De Su", który zdobył status złotej płyty. To właśnie z tego krążka pochodzi jeden z największych hitów grupy "Życie cudem jest". Mimo sukcesów, po kilku latach działalności zespół zawiesił działalność, a jakiś czas później Małgorzata Pruszyńska wraz z Katarzyną Rodowicz reaktywowała zespół pod nazwą 2Su, jednak po nagraniu dwóch singli, które przeszły bez echa, grupa została rozwiązana, a wokalistki wycofały się z życia publicznego.
Zobacz także: To było ostatnie życzenie zmarłej wokalistki De Su. Córka Małgorzaty Pruszyńskiej spełni wolę mamy
De Su wracają po latach. Spełnią ostatnią wolę zmarłej Małgorzaty Pruszyńskiej
Zespół De Su na swoim koncie ma również świąteczny przebój, który do dziś rozbrzmiewa w okresie Bożego Narodzenia. Mowa o pełnej ciepła, nastrojowej piosence - "Kto wie?", która do dziś rozbrzmiewa w rozgłośniach radiowych w okresie świątecznym. Po latach nieobecności w mediach Daria Druzgała i Beata Kacprzyk pojawiły się wspólnie w audycji "Pałac Kultury" Mateusza Szymkowiaka w Radiu RDC, w której opowiedziały o kulisach nagrywania największego hitu. Jak przyznały, w momencie jego nagrywania, nikt nie zakładał, iż będzie to piosenka świąteczna, a one same, nie wiedziały, co będą nagrywać, po prostu weszły do studia, dostały kartki z tekstem i zaśpiewały. We wspomnianej rozmowie, Beata Kacprzyk przyznała, że zespół nie planował zakończenia kariery, nie doszło między nimi również do żadnego konfliktu.
Żadna z nas się nie spodziewała, że ten zespół po prostu kiedyś się rozwiąże. Myślałyśmy, że będziemy ze sobą razem przez całe życie, ale tak się nie stało. Każda z nas weszła na własną ścieżkę życia. Każda z nas próbowała też być po prostu dobrą matką. Mamy dzieci, które były w pewnym momencie priorytetem w naszym życiu - powiedziała Kacprzyk.
Daria Druzgała i Beata Kacprzyk przekazały także informację, która z pewnością ucieszy wszystkich fanów zespołu. Wokalistki postanowiły reaktywować De Su, a impulsem do tego była śmierć Małgorzaty Pruszyńskiej, która zmarła w kwietniu br.
Gosia by sobie tego życzyła, żeby ponownie coś zrobić razem, niestety już w dwuosobowym składzie. Uważam, że ze względu na pamięć, miłość i szacunek do Gosi i ze względu na to, że takie było jej życzenie, powinnyśmy to zrobić. Gosia nawet przed śmiercią miała takie życzenie, żebyśmy się zawiązały. […] Jestem naprawdę przekonana, że Małgosia tym wszystkim reżyseruje z góry. Ona jest teraz w innym wymiarze, cały czas jest z nami gdzieś na przestrzeni duchowej - powiedziała Beata Kacprzyk.