Marcin Meller swoją karierę dziennikarską rozpoczynał w prasie, związany był m.in. z "Polityką" i "Wprost". Szybko dał się poznać jako autor odważnych i niebanalnych tekstów, które prowokowały do dyskusji i budziły emocje. Jednak największą popularność przyniosła mu praca w telewizji. Przez wiele lat współprowadził program "Dzień Dobry TVN", gdzie wraz z Kingą Rusin, a następnie Magdą Mołek tworzył zgrane duety. Ich rozmowy z gośćmi, często przeplatane żartami i ironią, przyciągały przed ekrany miliony widzów. Po odejściu z "Dzień Dobry TVN", Meller kontynuował swoją karierę w mediach. Obecnie prowadzi między innymi autorskie talk-show "Mellina" w radiu Eska Rock. Marcin Meller to nie tylko dziennikarz, ale także pisarz i publicysta. Jest autorem kilku książek, w których opisuje swoje życie, podróże i obserwacje otaczającego świata.
Marcin Meller zaapelował do swoich fanów prosto ze szpitala
Marcin Meller jest aktywny w mediach społecznościowych, gdzie często dzieli się z internautami nie tylko zawodowymi projektami, ale również informacjami dotyczącymi swojego życia osobistego. W najnowszym wpisie, który zamieścił na Instagramie, poinformował, iż właśnie poddał się bardzo ważnemu badaniu, którego jednak wiele osób unika.
Fotka ekshibicjonistyczna w imię sprawy😅 Jestem po kolonoskopii, były nerwy, bo 2 lata temu w trakcie profilaktycznego badania wycięto mi polipa. Tym razem czysto - rozpoczął swój długi wpis dziennikarz.
Meller przyznał, iż po raz pierwszy poddał się badaniu 18 lat temu, kiedy na raka jelita grubego w wieku 66 lat zmarł jego tata. Teraz profilaktycznie zbadał się po raz kolejny i przekazał, iż jest "czysty".
Mój tata Stefan zmarł na raka jelita grubego w wieku 66 lat. Może żyłby do dzisiaj, gdyby wcześniej się zbadał, bo z resztą zdrowia było u niego ok. Po jego śmierci w 2008 roku, jako grupa ryzyka, zrobiłem kolonoskopię w wieku 40 lat, dzięki czemu dowiedziałem się, że jestem czysty - kontynuował.
W dalszej części swojego posta zaapelował do internautów, aby regularnie się badali, gdyż wczesne wykrycie choroby daje znacznie większe szanse na jej uleczenie.
Stąd mój apel: 👉🏻👉🏻👉🏻 KAŻDY PO 40 ROKU ŻYCIA POWINIEN ZROBIĆ TE BADANIA🔥 Jeśli ktoś z Waszej najbliższej rodziny zmarł na nowotwór jelita grubego przed 50-tką, idźcie przynajmniej 10 lat wcześniej w stosunku do wieku, w którym bliski zmarł.
Mój apel do młodych: męczcie swoich starych, zamęczcie ich, ale niech się zbadają. Molestujcie starsze rodzeństwo. Dziewczyny! Wy generalnie jesteście bardziej czujne, ale zbadajcie nie tylko siebie, męczcie też swoich facetów, braci i ojców, nawet jeśli upierają się jak osły i obracają temat w kpinę - zaapelował dziennikarz.
Pod postem Marcina Mellera pojawiło się wiele komentarzy, także od osób związanych ze światem show biznesu, którzy chwalą postawę dziennikarza.
Co do perspektywy nie jest aż tak straszna, raz na 5 lat korzystam z opcji: w narkozie .Podobna historia, jak Twoja Marcin, badam się regularnie i nie od 40 roku życia, zaczęłam całe dziesięć lat wcześniej, od kiedy zmarł mój Tata. 🙌 - napisała Anna Nowak-Ibisz.
No i brawo 👏🏻 profilaktyka, profilaktyka, profilaktyka 👏👏👏 - dodała Joanna Jabłczyńska.
Obowiązkowe badanie dla każdego.👍 - napisał Piotr Mosak, były ekspert z programu "Ślub od pierwszego wejrzenia".