Klątwa Karola w "Tańcu z gwiazdami" to coś, przed czym drżeli wszyscy uczestnicy najpopularniejszego programu rozrywkowego w Polsce. Widzowie dostrzegli bowiem, że pary, do zagłosowania na które nakłaniał aktor, żegnały się z formatem. W taki sposób miał on wyeliminować Aleksandrą Sikorę i Darię Sytę, a następnie Marcina Rogacewicza i Agnieszkę Kaczorowską. W rozmowie z "Halo tu Polsat" aktor zapewnił, że robił to z potrzeby serca.
Karolak nie udzielał wywiadów po odcinkach "TzG". Skierska wyjawiła dlaczego!
Wiecie, ja po prostu prosiłem i te pierwsze pobudki mojego przekierowywania głosów były z takiego czystego serca, bo ja naprawdę uważałem na przykład, że Agnieszka Kaczorowska i Marcin zostali za nisko przez jury ocenieni. Podszedłem do nich nawet po ich wykonie i mówię, "kurczę, Marcin, ja uważam, żebyście zatańczyli pięknie i po prostu ja jestem za wami, prawda? No i niestety poprosiłem, żeby oddać na nich głosy i klątwa Karolaka... Ale to wszystko jest serca, to nie jest z wyrachowania - powiedział.
Wątek "klątwy" w rozmowie z Eską rozwinęła Izabela Skierska.
"Klątwa Karolaka". Skierska zabrała głos!
Tancerka w rozmowie z Eską wyjawiła, że gdy wspólnie z Tomaszem Karolakiem zauważyli, iż pary, na które wskazali, odpadły, postanowili zrezygnować z zachęcania do głosowania.
Pokazaliśmy trzy pary i te trzy pary odpadły. Jakoś zaczęliśmy się nad tym zastanawiać. Jak zauważyłeś, ani dzisiaj, ani tydzień temu, nikogo nie wskazywaliśmy. Nie wiem, nie wiem - wyznała ze śmiechem.