Kasia Moś po raz pierwszy o aferze z jej partnerem. Tak podsumowała byłych przyjaciół

2025-12-09 13:42

Kilka miesięcy temu piosenkarka Kasia Moś i jej partner Łukasz Grabarczyk doczekali się narodzin synka. Związek artystki wywołał jednak medialne kontrowersje ze względu na poważne zarzuty wobec jej ukochanego, wysunięte w czasie ciąży. Po raz pierwszy artystka odniosła się publicznie do zaistniałej sytuacji, wspominając o zachowaniu byłych przyjaciół.

Kasia Moś po raz pierwszy o aferze z jej partnerem. Tak podsumowała byłych przyjaciół

i

Autor: AKPA

Kasia Moś przez lata budowała swoją karierę zawodową, a szerokiej publiczności dała się poznać w 2017 roku, kiedy reprezentowała Polskę w Konkursie Piosenki Eurowizji z utworem "Flashlight". Tworzyła wówczas kilkuletni związek, jednak z czasem para rozstała się. Nowym partnerem wokalistki został lekarz Łukasz Grabarczyk. Gdy Moś zaszła w ciążę, w mediach zrobiło się głośno wokół publikacji na temat jej partnera. Na kilka miesięcy po porodzie gwiazda przerwała milczenie i wróciła wspomnieniami do trudnych chwil.

MARGARET ODPOWIADA NA KOMENTARZE, ŻE NIE UMIE ŚPIEWAĆ

Kasia Moś to świeżo upieczona mama. Kim jest jej partner?

38-letnia artystka wieści o narodzinach synka przekazała w maju br. Wcześniej wielokrotnie pokazywała się publicznie w zaawansowanej ciąży i nie rezygnowała z aktywności zawodowej, wciąż grając koncerty z zaokrąglonym brzuchem. Również po porodzie prędko pospieszyła do pracy i między innymi wydała singiel "Alejandro". Aktualnie jest zaś zaangażowana w ogólnopolską akcję "Szlachetna Paczka".

Malutki Amadeusz to owoc jej związku z lekarzem Łukaszem Grabarczykiem. O neurochirurgu aż huczało w mediach ze względu na oskarżenia, jakie wysunęli wobec niego dziennikarze z jednego z czołowych portali. Według ich twierdzeń, życiowy partner ciężarnej wówczas Kasi Moś między innymi zmyślił opowieści o pracy w szpitalu wojskowym w Ukrainie i pomocy żołnierzom. Sam zainteresowany absolutnie odciął się od zarzutów, które nazwał "zaplanowanym i realizowanym szantażem".

ZOBACZ TEŻ: Kasia Moś dla Eska.pl o bojkocie Eurowizji z Izraelem

"Nie wiedziałam, że mam w sobie tyle siły"

Niedawno rodzice kilkumiesięcznego chłopca odwiedzili "Podcast w parach". W rozmowie z prowadzącymi Kasia Moś po raz pierwszy odniosła się do medialnego zgiełku wobec jej partnera. Jak wyznała, jest zaskoczona tym, jak udało jej się przetrwać trudne momenty. Nieocenioną pomoc otrzymała od swojej rodziny, która nie odwróciła się od niej w chwili potrzeby. Tego jednak nie można powiedzieć o przyjaciołach, o czym również wokalistka wspomniała.

"Ja nikomu źle nie życzę. Po prostu uważam, że pewni ludzie zachowali się bardzo nieładnie, ale to już jest ich sprawa. Niech każdy bierze to, co robi, na barki swojego życia. Ale to też pokazało, kto tak naprawdę jest twoim przyjacielem. [...] Łukasza przyjaciele wszyscy zostali, a parę odwróciło się ode mnie, pomimo tego, że gdzieś to wszystko nie dotyczyło mnie" - stwierdziła.

"Nie wiedziałam, że mam w sobie tyle siły, że potrafię być tak silna. Bo wiele razy w życiu patrzyłam na sytuację innych ludzi i myślałam: 'ja bym nie dała rady.' [...] Jeśli mogę powiedzieć, że jestem z czegoś dumna w życiu, to myślę, że też z tego jak to przetrwałam, bo to na pewno nie było łatwe" - dodała.