Kabaret Hrabi podbił serca widzów dzięki skeczom, które opierają się na obserwacjach codziennego życia, które przetwarzane są w zaskakujące i zabawne scenki. Ich występy to mieszanka słownego humoru, parodii, piosenek i interakcji z publicznością, co sprawia, że każdy spektakl jest unikalnym doświadczeniem. W skład kabaretu wchodzili od początku jego istnienia: Joanna Kołaczkowska, Dariusz Kamys, Tomasz Majer (od 2003, kiedy zastąpił Krzysztof Szubzda) i Łukasz Pietsch. Każda z tych postaci wnosiła do grupy swój niepowtarzalny talent i charyzmę, tworząc spójną i dynamiczną całość. Joanna Kołaczkowska, znana ze swojej ekspresji, energii i umiejętności wcielania się w różnorodne role, była jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci kabaretu. Śmierć Joanny Kołaczkowskiej w lipcu 2025 roku była ogromnym ciosem dla kabaretu Hrabi i dla całej polskiej sceny kabaretowej. Strata tak utalentowanej i lubianej artystki pozostawiła ogromną pustkę. Po śmierci Joanny Kołaczkowskiej pojawiło się wiele pytań dotyczących przyszłości kabaretu Hrabi. Teraz pozostali członkowie grupy w oficjalnym oświadczeniu przekazali, co dalej z ich działalnością.
Zobacz także: Dariusz Kamys nadal nie pogodził się ze śmiercią Joanny Kołaczkowskiej. "Wciąż jest piekielnie trudno"
Kabaret Hrabi zmienia nazwę. Grupa zamierza kontynuować działalność bez Joanny Kołaczkowskiej
W pierwszych tygodniach po śmierci Joanny, członkowie kabaretu Hrabi nie wydawali oficjalnych oświadczeń dotyczących przyszłości grupy. Teraz w oficjalnym komunikacie, Dariusz Kamys, Tomasz Majer i Łukasz Pietsch poinformowali o swojej decyzji. Postanowili kontynuować działalność kabaretu Hrabi, ale w nieco zmienionej formule. Grupa nie tylko zmodyfikuje swoją nazwę, ale także od teraz będzie występować jako trio. Kabareciarz podkreślili, że Joanna Kołaczkowska była niezastąpiona, dlatego nie zamierzają nikogo "dobierać". Zamiast tego, zamierzają uczcić jej pamięć, tworząc nowe programy, w których będą pojawiać się zaprzyjaźnieni z grupą goście.
Kochani Hrabiolubni!
Spieszymy poinformować Was co dalej z naszym kabaretem.
Po pierwsze - zostajemy we trzech.
Nie wyobrażamy sobie, żeby ktokolwiek mógł na stałe zastąpić Aśkę. Dlatego nie będziemy nikogo „dobierać” – każdy nowy program będzie po prostu nowym projektem, do którego zaprosimy zaprzyjaźnionych gości.
Zostawiamy nazwę, bo ciągle jesteśmy sobą – tylko inaczej. Wiele razy o tym rozmawialiśmy jeszcze przed tragicznym odejściem Asi. Ona też by tego chciała. Zmieniamy tylko pisownię nazwy i teraz to będzie wyglądać tak: hrAbi. Dlaczego w centrum nazwy jest wielką literą „A” nie musimy chyba tłumaczyć - czytamy w oświadczeniu w mediach społecznościowych.
Kabaret hrAbi przekazał także, iż tuż po nowym roku planują powrót na estradę z nowym programem.
10 stycznia planujemy premierę naszego nowego programu (najprawdopodobniej pod tytułem „Poradnik bycia mężczyzną”) Będzie to program na pięciu facetów. Już teraz możemy zdradzić, że gośćmi specjalnymi będą Znany Wojtek Kamiński i Antek Machoń. Po premierze oczywiście ruszymy z tym programem w trasę.Jeżeli ktoś jednak poczuje tęsknotę za naszymi twarzami to można będzie obejrzeć i posłuchać nas w programie „Potemowe Piosenki”. Jesienią odwiedzimy z tym programem parę miast.
Do zobaczenia!
A tak na marginesie.... my tez się stęskniliśmy! - przekazali kabarecierze.
Decyzja o kontynuacji działalności, choć trudna, została przyjęta z szacunkiem i zrozumieniem przez fanów kabaretu. Wielu z nich wyraziło swoje wsparcie i życzyło powodzenia w nowym rozdziale.