Pięcioosobowy zespół Joker Out od powstania w 2016 roku wykonuje indie rock. Już na samym starcie grupa mogła poszczycić się wieloma nagrodami za udany debiut, a szybko rosnąca popularność oraz pozytywne opinie krytyków poskutkowały nominacją do reprezentowania Słowenii na Eurowizji w 2023 roku. Grupa wydała już trzy albumy i aktualnie odbywa kolejną już trasę koncertową po Europie. Z muzykami, którzy tym razem zaprosili do współpracy koleżankę z Liverpoolu - Blankę, porozmawialiśmy przy okazji ich wizyty w Warszawie.
Joker Out reprezentują słoweńskie młode pokolenie. Tłumy fanów mają też w Polsce
Za pierwsze wydawnictwa młody zespół otrzymał bardzo prestiżowe na lokalnym rynku muzycznym Złote Gwizdki. W Konkursie Piosenki Eurowizji wystąpił z numerem "Carpe Diem", który nie tylko trafił na sam szczyt słoweńskiej listy przebojów, ale także był notowany w kilku innych krajach i został najpopularniejszą piosenką w Internecie po słoweńsku. Podczas półfinału widowiska Joker Out otrzymali najwyższą notę od telewidzów między innymi w Polsce, co zdaje się nie być przypadkiem.
Choć ostatecznie Słoweńcy rozczarowali się 21. miejscem w finale, to niski wynik nie przesądził o braku sukcesu w Europie. W 2024 roku grupa wydała trzeci album studyjny "Souvenir Pop", a aktualnie odbywa kolejną już trasę, promując m.in. nowy singiel "Supersonic". Jak nam powiedzieli, polscy fani zdecydowanie wyróżniają się na tle innych narodowości, być może z powodu wspólnych, słowiańskich brzmień.
"Po pierwsze, chcemy powiedzieć, że to świetne mieć tak dużą i fajną bazę fanów w Polsce. To nasz ósmy koncert, który mamy w Polsce w ciągu dwóch lat, a to o wiele więcej niż mieliśmy w jakimkolwiek mieście w Słowenii. [...] Polscy fani są bardzo głośni, radośni, jak i niesamowicie pozytywni na koncertach. Nigdy nie czujemy się oceniani. To zawsze przyjemne doświadczenie, zwłaszcza że oni lubią dużo skandować. [...] Myślimy, że bariera językowa jest o wiele mniejsza niż w innych krajach, ale też jest to na tyle odmienne dla ludzi, by w tym, co robimy, poczuli coś interesującego" - mówią.
Występ razem z Blanką? "Od razu się zgodziła"
Po koncercie w Krakowie grupa dotarła do Warszawy, gdzie na fanów czekała możliwość usłyszenia wyjątkowego duetu. Supportem Joker Out był Markus ivi, ale do Bojana, Krisa, Jana, Nace i Jure dołączyła Blanka Stajkow, również finalistka Eurowizji w 2023 roku. Jak przyznali słoweńscy muzycy, polubili występy z uczestnikami tej samej edycji konkursu w ich ojczystych krajach, a Polka... szybko przyjęła zaproszenie! Co więcej, i Joker Out ulegli urokowi chwytliwego "Solo", którego słuchali często podczas przygotowań do występu w Liverpoolu.
"Mieliśmy wiele występów razem z innymi artystami z Eurowizji 2023. Kiedy odwiedzaliśmy ich kraje, zapraszaliśmy ich do udziału. Zagraliśmy już kilka razy z Kääriją [Finlandia - przyp. red.], zagraliśmy z Gustaphem z Belgii, z Aliką z Estonii, a także Mae Muller w Anglii i Moniką Linkytė w Litwie. To dziwne, że jeszcze się nie udało z polskimi artystami, więc tym razem uznaliśmy, że musimy to zrobić. Blanka od razu się zgodziła i jesteśmy bardzo podekscytowani" - powiedzieli.
"Mamy też specjalne połączenie z Blanką, bo ona występowała przed nami na Eurowizji (w półfinale - przyp. red.). Zawsze, kiedy sprawdzaliśmy nasze odsłuchy, słuchaliśmy występu Blanki przed nami. Była to więc nasza piosenka do pobudzenia, na zawsze utrwalona w naszych głowach" - dodali.