Choć minęło już kilka lat od czasu, gdy artysta zajął drugie miejsce w krajowych preselekcjach do Eurowizji, przegrywając z Blanką, to właśnie ten moment stał się trampoliną do prawdziwie oszałamiającego sukcesu. Utwory takie jak „Gladiator”, „Need A Break” czy hipnotyzująca „Arachnophobia” zapewniły mu międzynarodową rozpoznawalność. Jann regularnie koncertuje, a jego charyzma i oryginalność przyciągają tłumy nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Teraz artysta usiadł na kanapie „Dzień dobry TVN”, by opowiedzieć o tym, co dzieje się w jego życiu. A dzieje się dużo!
Polecany artykuł:
Zagraniczne trasy koncertowe
Jann, zapytany o trasy koncertowe poza granicami kraju, nie krył entuzjazmu, podkreślając jednocześnie, jak różnorodna i zaskakująca potrafi być zagraniczna publiczność. Artysta z bogatym doświadczeniem scenicznym wciąż napotyka na kulturowe różnice, które są dla niego inspiracją.
Opisał na przykład sytuację, gdy włoscy fani zamiast tradycyjnych okrzyków na bis, zaczynają śpiewać w swoim ojczystym języku. Zamiast krzyczeć "bis!", cała sala po prostu zaczyna śpiewać po włosku! Jann przyznał, że każda publiczność reaguje inaczej, a każda kultura ma swoje unikalne sposoby wyrażania emocji. To właśnie te momenty budują jego sceniczne doświadczenie, które teraz zamierza przełożyć na nowy, globalny poziom.
Nowy materiał i wymarzone współprace
Artysta podkreśla, że jego osiągnięcia to efekt nie tylko talentu, ale i intensywnej pracy. Jann uważa, że dopiero teraz ma prawdziwą bazę, która pozwala mu realnie myśleć o zwiększeniu zasięgów i wybiciu się w branży na jeszcze wyższy poziom. Muzyk otwarcie przyznał, że on i jego menadżerka, Ania, stworzyli ogromną siatkę międzynarodowych kontaktów. To nie są puste deklaracje, ale starannie budowane relacje, które mają zaowocować w nadchodzących miesiącach.
Fani Janna, którzy z niecierpliwością czekają na jego nowe piosenki, mogą zacierać ręce. Artysta zapowiedział, że już od nowego roku skupi się na tworzeniu.
Mimo że 5 lat już to robię i zbieram to doświadczenie coraz bardziej, to teraz czuję, że już mam faktycznie bazę i fundament zbudowany mocny, żeby wyjść też szerzej, żeby zwiększyć zasięgi. Jeżdżę w te trasy międzynarodowe, stworzyliśmy razem z menadżerką moją, Anią bardzo dużą siatkę kontaktów. Teraz będę tworzył. Przyszły rok zacznę od tworzenia nowego materiału, wejścia w proces kreatywny i po prostu stworzenia nowych rzeczy też z artystami, z którymi zawsze chciałem pracować
- powiedział.
Artysta jest gotów, by spełniać swoje najśmielsze, muzyczne marzenia.