Skolim należy do najpopularniejszych wykonawców muzycznych w Polsce. "Król latino disco" gromadzi pod swoimi klipami dziesiątki milionów odsłon, zaś na jego koncertach zjawiają się prawdziwe tłumy. Konrad Skolimowski, bo tak naprawdę nazywa się muzyk, nie ukrywa, że pracuje bardzo intensywnie. Zdarza mu się, zwłaszcza latem, grać kilka koncertów w różnych miejscowościach jednego dnia. Poza muzyką, fani mogli podziwiać Skolima jako aktora w serialu "Barwy szczęścia", zaś od niedawna jest on właścicielem wymarzonej stacji benzynowej. Nic więc dziwnego, że jego kontakty towarzyskie i znajomości mogą sięgać daleko!
Skolim dużo koncertuje. Ma też żyłkę do biznesu
Poza stacją benzynową Skolim prowadzi także inną działalność. Niedawno głośno zrobiło się chociażby o jego sklepie z gadżetami, gdzie można zaopatrzyć się w rozmaite ozdoby czy przekąski na zbliżające się Boże Narodzenie. Spore zainteresowanie budzą zresztą zarobki popularnego muzyka w kontekście jego kolekcji samochodów i częstych koncertów.
Jedno jest pewne: "król latino" budzi skrajne opinie i choć część kolegów z branży chwali jego osiągnięcia, to nie brakuje też krytyków jego twórczości i podejścia do pracy.
Daniel Nawrocki na koncercie gwiazdora! Co tam porabiał?
Mimo że sezon wakacyjny już dawno minął, to w jesiennych i zimowych warunkach wciąż można wybrać się na niezapomniane show Skolima. Ostatnio wśród jego fanów zupełnie niespodziewanie znalazł się... syn prezydenta. Daniel Nawrocki przybył na koncert, a wszystko uwieczniono na nagraniu, które udostępniła ekipa zajmująca się karierą Skolima. Management gwiazdora potwierdził w mediach społecznościowych, że sam zaprosił 22-latka, jednak szczegóły jego obecności nie są znane. Wszystko wskazuje jednak na to, że ta historia będzie miała dalszy ciąg:
"Efekty tej wizyty niebawem" - czytamy na instagramowej relacji.
i
