Anna Powierza przerwała milczenie. Opowiedziała o przykrej dolegliwości

Anna Powierza opisuje ataki paniki, z którymi się zmaga, jako moment kompletnego zatrzymania. W rozmowie z Moniką Richardson przyznała wprost, że w trakcie ataku jej mózg jakby się wyłącza.

Mam pusty mózg, nic nie umiem sobie powiedzieć  - mówiła szczerze. 

Choć zna techniki oddechowe i sposoby regulowania napięcia, działają one tylko chwilę przed atakiem. Gdy lęk już ją dopada, wszystkie narzędzia zawodzą.

Aktorka tłumaczy, że ataki paniki często przychodzą bez ostrzeżenia. Objawy bywają tak silne, że łatwo pomylić je z zawałem serca, bo pojawia się kołatanie serca, duszność, zawroty głowy i narastający strach. Jeden z takich epizodów dopadł ją podczas zawodów jeździeckich i zmusił do przerwania przejazdu. Jak podkreśla, najtrudniejsze w tym wszystkim nie są same objawy, ale poczucie bezradności i ogromny wstyd.

Zobacz też: Anna Powierza ujawnia kulisy rodzinnego dramatu. Mówi wprost o ojcu swojej córki

Czy na zawodach miałam atak paniki? Oczywiście. I to nie jeden. Czy się tego wstydzę? Jak cholera - pisała na Instagramie.

Dodała, że bolesne jest także umniejszanie jej doświadczeń przez innych. Słowa w stylu "przesadzasz” czy "jakoś dałaś radę” tylko pogłębiają poczucie niezrozumienia.

Anna Powierza o atakach paniki

Anna Powierza otwarcie mówi również o tym, że jest w spektrum autyzmu. W jednym z wywiadów przyznała, że jest wysoko funkcjonującą autystką, co wpływa na sposób, w jaki przeżywa emocje i stres. Ataki paniki są dla niej doświadczeniem wyjątkowo intensywnym i trudnym do opanowania. Gdy napięcie nie mija, najczęściej po prostu czeka, aż organizm sam się uspokoi. Nie liczy minut, nie patrzy na zegarek, bo to nie jest moment na kontrolę, tylko na przetrwanie.

Jej sprawdzonym kołem ratunkowym jest kontakt z bliską osobą. Telefon do przyjaciółki, która doskonale wie, co się dzieje, potrafi pomóc jej „przepłynąć” przez atak i powoli wrócić do równowagi.

Wystarczy, że powiem, że nie umiem czegoś zrobić, a ona już wie – opowiada aktorka.

Choć Anna Powierza ma na koncie role w wielu znanych produkcjach w tym np. "Panny Nikt” Andrzeja Wajdy po filmy Marka Koterskiego, to właśnie „Klan” przyniósł jej największą popularność. Z czasem jej kariera aktorska wyhamowała, a ona sama zaczęła realizować się także jako pisarka. Nadal pozostaje aktywna w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się fragmentami swojego życia zawodowego i prywatnego.

Publiczne mówienie o zdrowiu psychicznym nie jest dla niej łatwe, ale, jak sama przyznaje, czuje, że to ważne. Przez lata zmagała się z tym w ciszy, dziś coraz częściej zabiera głos. Jej szczerość pokazuje, że ataki paniki to nie fanaberia ani chwilowa słabość, ale realne doświadczenie, które potrafi sparaliżować nawet osoby silne, doświadczone i znane.