Gdy tysiące maturzystów drżą przed kolejnymi egzaminami maturalnymi, Roksana Węgiel cieszy się spokojem i z dystansem opowiada o swojej maturze, którą bez problemu zdała w 2023 roku. Piosenkarka nie ukrywa jednak, iż także była mocno zestresowana przystąpieniem do egzaminów dojrzałości. Tym bardziej, że przyglądała się temu cała Polska. Artystka do tej pory pamięta, co czuła, gdy idąc na maturę z polskiego, zza rogu korytarza wybiegli paparazzi, chcący zrobić zdjęcia najpopularniejszej maturzystce w kraju.
Naprawdę byłam zaskoczona. Wchodzę do szkoły i nagle zza rogu wybiegają fotoreporterzy. Byłam zszokowana, bo szłam na maturę bardzo zestresowana. To są jednak inne emocje, szkoła, a tu jeszcze mi zdjęcia robią. Miałam takie: "o nie, nie róbcie mi zdjęć". To było śmieszne, nie spodziewałam się tego. To taki element, który mnie zaskoczył - wspominała w wywiadzie dla Eski.
Artystka przyznała też, iż dzisiaj bardzo ceni sobie fakt, że maturę ma już za sobą. W pewnym momencie rozważała nawet zrobienie sobie roku przerwy i przystąpienie do egzaminu dojrzałości w 2024 roku, z innymi klasami.
Roxie Węgiel o maturze
Matura 2023 okazała się dla Roxie bardzo szczęśliwa. Wokalistka podczas matury ustnej z języka polskiego wylosowała obraz miasta i odwołała do swojej piosenki... "Miasto"!
Tak, odwołałam się do swojej piosenki. Komisja zareagowała pozytywnie. Powiedziałam, że do mojej, nie do piosenki Roksany Węgiel, żeby nikt mi nie zarzucił, że coś tam ściemniam, ale to był hit. To jest moje najlepsze wspomnienie z matury. (...) Odwołałam się do mojej piosenki "Miasto", bo dostałam akurat polecenie, żeby opisać obraz miasta i odwołać się do jakiegoś wybranego tekstu kultury. Mówię: "No nie, ale mam szczęście!". Ja się tak bałam, że dostanę jakieś zdjęcie, którego w życiu na oczy nie widziałam, a tutaj miasto... Powiedziałam: "Nie no, pięknie, lepiej być nie może" - zdradziła ze śmiechem.
Artystka przyznała też, że początkowo rozważała zrobienie sobie przerwy, ponieważ poszła do szkoły rok wcześniej. Ostatecznie jednak, mimo napiętego harmonogramu, przystąpiła do egzaminów i dziś cieszy się posiadaniem matury, która - jak podkreśla - nie jest dla niej wcale wyznacznikiem inteligencji.
Tak się cieszę, że mam to za sobą i że podeszłam do tego wtedy, a nie zwlekałam, bo miałam takie myśli, żeby zrobić sobie rok przerwy, bo rok wcześniej poszłam do szkoły. Chwała Bogu, że to się wydarzyło dwa lata temu, bo mam to z głowy - podsumowała.