Kasia Szulc z The Voice of Poland już wcześniej poznała Michała Szpaka! Do sieci trafiła rozczulająca fotka

Jedenasta edycja The Voice of Poland trwa w najlepsze. Uczestnicy mają już za sobą Przesłuchania w Ciemno, Bitwy, Nokauty, a także ćwierćfinał. Niestety z odcinka na odcinek, ktoś musi pożegnać się z programem, ponieważ tylko jedna osoba finalnie może stać na podium. Jedną z ulubionych uczestniczek muzycznego formatu była i nadal jest 19-letnia Katarzyna Szulc. To ona podczas Przesłuchań w Ciemno, oczarowała Michała Szpaka swoją charakterystyczną barwą głosu. Trener jako jedyny odwrócił czerwony fotel w jej stronę, a Kasia automatycznie została przydzielona do jego drużyny. Pod jego skrzydłami szlifowała swoje wokalne umiejętności, aż do etapu - Nokaut. Co ciekawe, Urszula Dudziak i Edyta Górniak mocno żałowały, że nie odwróciły się na castingu w jej stronę.

Kasia Szulc była faworytką show. Niestety pożegnała się z The Voice of Poland po Nokautach. Mimo iż nie zobaczymy jej w finale, wokalistka obiecała w sieci, że się nie podda i będzie robiła dalej to co kocha.

Kasia Szulc - The Voice of Poland

Kasia Szulc pożegnała się z The Voice of Poland. Niestety nie udało jej się dojść do finałowych odcinków, ale zdążyła rozkochać w sobie internautów. Choć po odejściu z show, Kasia opublikowała zdjęcie z Michałem Szpakiem na Instagramie i podzieliła się ciepłymi słowami, to ponownie oczarowała ich niedawno fotką ze swoim trenerem. Uczestniczka jedenastej edycji The Voice, wrzuciła na InstaStories dwa zdjęcia połączone w jedno. Pierwsze przedstawia ją i Michała dwa lata temu, natomiast drugie to zdjęcie teraźniejsze. Zamieszczonej relacji towarzyszy również sentymentalny opis:

aż się łezka w oku kręci jak pomyślę, że mogłam wystąpić przed nim i pokazać swój głos, wcześniej słuchając jego koncertów i płyt i że akurat @michal.szpakofficial odwrócił swój fotel. To jest jak sen

Przeglądając profil Kasi Szulc w mediach społecznościowych można zauważyć, że wokalistka spotkała się ze swoim idolem już w 2018 roku. Z opisu śmiało można wywnioskować, że było to spełnienie jej marzeń. Co ciekawe, Michał Szpak również udostępnił u siebie tę samą relację.