Edyta Górniak już od ponad trzech dekad uchodzi za jedną z największych gwiazd w historii polskiej sceny muzycznej. Artystka cały czas aktywnie koncertuje i działa w studiu nagraniowym, czego dowodem jest jej wydana pod koniec ubiegłego roku płyta świąteczna "My Favourite Winter". Tylko wiosną fani mieli okazję zobaczyć Górniak na scenie podczas festiwalów w Sopocie oraz w Opolu, z którym oficjalnie się pożegnała. Kilka dni temu wokalistka uświetniła też wydarzenie "Piosenka na cztery strony świata" w Poznaniu, śpiewając ponadczasowy kawałek "Imagine" z repertuaru Johna Lennona. Opuszczając stolicę województwa wielkopolskiego, Górniak przemówiła do fanów i podzieliła z nimi przykrymi słowami dotyczącymi samoakceptacji. Artystka przyznała wprost, że ma spory problem z zaakceptowaniem swojego wyglądu i nienawidzi patrzeć na siebie na ekranie.
Edyta Górniak narzeka na swój wygląd
Uznawana za jedną z najpiękniejszych wokalistek Edyta Górniak również ma kompleksy. Gwiazda przyznała, że na jej wygląd wpływa stres, a tego w ostatnim czasie jej nie brakuje.
Gdybym wam pokazała, co ten miesiąc zrobił ze mną, ilość stresu, adrenaliny, niedospania, niedojedzenia, zmartwień, problemów, zmian, to byście mnie nie poznali... - zaczęła.
Diwa dodała, że czuje się "gruba" i nienawidzi oglądać samej siebie na ekranie.
Wiecie, co mnie jeszcze wkurza? Że już chyba sprawdziłam wszystkie diety i byłam taka surowa, taka restrykcyjna dla siebie i nic to nie daje. Jestem gruba, we wszystkim wyglądam grubo i już nienawidzę patrzeć na siebie na ekranie. Nienawidzę - wyznała.
Jak widać, nawet największe gwiazdy mają kompleksy. Nowe zdjęcia artystki prezentujemy w galerii poniżej.
