Związek Dariusza Pachuta i Dody od samego początku był szeroko komentowany. Para została po raz pierwszy przyłapana przez paparazzich w styczniu 2023 roku, a ich relacje, z wypiekami na twarzy, śledzili fani i media. Razem podróżowali po świecie, pokazywali się na branżowych eventach, a Doda nie ukrywała, że wreszcie czuje się kochana i bezpieczna.
Niestety, bajka skończyła się jesienią 2024 roku, kiedy to Pachut ogłosił rozstanie. W emocjonalnym oświadczeniu nawiązywał do nieprzyjemnych wydarzeń podczas wspólnego urlopu w Turcji, które skłoniły go do poważnych przemyśleń i zakończenia relacji. Z kolei w czerwcu tego roku Doda upubliczniła dokument, z którego wynika, że złożyła zawiadomienie o uporczywym nękaniu ze strony byłego partnera. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie telefonicznych gróźb, naruszenia prywatności i rzekomych działań w sieci.
Dariusz Pachut nie odniósł się publicznie do tych zarzutów, za to teraz zaskoczył obserwatorów nowym, zdecydowanie bardziej optymistycznym postem.
Zobacz też: Doda usłyszała diagnozę i wskazała błędy młodości. "To cena, którą teraz płacę za swoją głupotę"
Nowa partnerka Dariusza Pachuta
Na zdjęciu z wakacyjnej wyprawy do Włoch widać uśmiechniętego sportowca obejmującego tajemniczą brunetkę. Kobieta ma na głowie duży kapelusz i ustawiła się bokiem, więc trudno cokolwiek powiedzieć o jej tożsamości. Ale Dariusz Pachut doskonale wiedział co robi, ponieważ to właśnie aura niedopowiedzenia rozbudziła ciekawość internautów.
Internauci zasypali ich komplementami i nie ukrywają, że cieszą się z faktu, że podróżnik w końcu jest szczęśliwy. Choć pojawiły się też złośliwe aluzje do poprzedniej relacji sportowca. Wśród lajków pod postem pojawił się także ten od Emila Stępnia, byłego męża Dody, co tylko dolało oliwy do ognia w medialnym szumie.
Choć Pachut w przeszłości nie stronił od pokazywania swojej relacji z Dodą, to tym razem wydaje się bardziej ostrożny i zdecydowany na zachowanie prywatności ukochanej. Czy to znak, że tym razem chce zbudować coś trwalszego, bez medialnego szumu? Fani mają nadzieję, że tak.