Cichopek i Kurzajewski o nazwie "Kurzopki". Reakcja zdradza wszystko!

2025-08-04 11:22

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski już od blisko trzech lat oficjalnie stanowią parę. Ostatnio głośno było o rzekomym ślubie zakochanych w Grecji. Prowadzący pasmo śniadaniowe Polsatu często przedstawiani są w mediach jako "Kurzopki". Co sami sądzą o tej nazwie? O ile Kasia wydawała się być nią rozbawiona, tak Maciej szybko postawił granicę.

Kasia Cichopek z Maciejem Kurzajewskim

i

Autor: AKPA

To już prawie trzy lata od chwili, gdy Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski poinformowali świat o łączącym ich uczuciu. Po odejściu z "Pytania na śniadanie" zdobywcy Telekamery przeszli do Polsatu, gdzie od sierpnia ubiegłego roku są jedną z par prowadzących poranne pasmo śniadaniowe "Halo tu Polsat". Przed zakochanymi kolejny rok wspólnej pracy na planie formatu.

Fani pary stworzyli nawet nazwę dla zakochanych. Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski często przedstawiani są w mediach jako "Kurzopki", co stanowi zbitkę ich nazwisk. W podobny sposób tytułowano chociażby Jennifer Lopez i Bena Afflecka (Bennifer) czy Brada Pitta i Angelinę Jolie (Brangelina). Jak sami zainteresowani reagują na taki przydomek? Zapytaliśmy ich podczas prezentacji jesiennej ramówki stacji, w której oboje pracują.

Zobacz: Cichopek krótko skomentowała doniesienia o ślubie. "Nie mam obrączki na palcu"

Cichopek krótko o ślubie: "Nie mam obrączki"

Cichopek i Kurzajewski o "Kurzopkach"

"Kurzopki" to pieszczotliwe określenie, potoczny pseudonim, którym fani i media nazywają parę Katarzynę Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Powstało z połączenia pierwszych sylab ich nazwisk. Zapytani przez Maksa Kluziewicza z ESKA.pl, czy lubią to określenie, odpowiedzieli.

- Nie obrażamy się na nie - zaczęła rozbawiona Kasia.

- Tak, nie obrażamy się, ale to jest Katarzyna Cichopek, ja się nazywam Maciej Kurzajewski i to jest też miłe, kiedy jesteśmy w ten sposób przedstawiani. Polecamy się państwu - dodał Maciej.

Prezenterka telewizyjna podkreśliła jednak, że fakt, iż oboje z ukochanym budzą tak wielkie emocje, to dla niej komplement.

- Widzowie w ten sposób nas połączyli. My to odczytujemy jako komplement. Wzbudzamy duże emocje. W dzisiejszym świecie, gdzie jest natłok informacji, wszystkiego, ciężko jest przebić się i te emocje wydobyć, a nam się to udaje, jesteśmy wdzięczni. Czy to pozytywne, czy to negatywne, odczytujemy wszystko jako komplement - podsumowała.