Żona chorego Adriana ze "ŚOPW" zaapelowała o pomoc. Na koncie zbiórki w dobę zebrano ponad milion!

2025-10-06 9:59

Adrian Szymaniak z programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" kilka tygodni temu ogłosił, iż zmaga się z niezwykle groźnym nowotworem mózgu. Mężczyzna przeszedł już dwie operacje, a jego leczenie jest niezwykle kosztowne. Z tego też powodu postanowił założyć zbiórkę, a jego zona w niedzielnym wydaniu "Dzień Dobry TVN" zaapelowała o pomoc. Odzew był natychmiastowy i na koncie zbiórki w jeden dzień zebrano już ponad milion złotych.

Adrian Szymaniak i Anita Szydłowska to jedna z par, która poznała się na planie popularnego programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Ich miłość przetrwała próbę czasu i od 2018 roku tworzą udaną rodzinę i wychowują dwójkę dzieci. W grudniu tego roku Adrian i Anita mieli wyprawić "ślub z prawdziwego zdarzenia", jednak szczęście z przygotowań do wyczekiwanej uroczystości zaburzyła choroba Adriana. Mężczyzna początkowo zbagatelizował objawy, a złe samopoczucie przypisywał zmęczeniu i lekom, które zaczął przyjmować. Niestety, prawda okazała się być znacznie bardziej bolesna. Adrian kilka tygodni temu przekazał, iż zdiagnozowano u niego glejaka mózgu IV stopnia. Adrian przeszedł operację i miał rozpocząć kolejny etap terapii, niestety, lekarze wykryli u niego kolejną zmianę, zlokalizowaną w niedalekiej odległości od pierwszego guza. Mężczyzna przeszedł już kolejną operację i czuje się dobrze, o czym poinformowała żona Adriana, Anita w niedzielnym wydaniu "Dzień Dobry TVN".

Zobacz także: Adrian ze "ŚOPW" już po drugiej operacji. Żona zalała się łzami w studiu TVN i zaapelowała o pomoc

Mellina_Woydyłło TT_choroby

Adrian ze "ŚOPW" zorganizował zbiórkę na leczenie. Na koncie już ponad milion złotych!

Anita Szydłowska w rozmowie z Janem Pirowskim i Małgorzatą Tomaszewską wyznała, że leczenie Adriana jest bardzo kosztowne, a ich rodzina nie jest w stanie finansowo udźwignąć tego ciężaru, dlatego zdecydowali się na założenie zbiórki.

Żeby rozpocząć terapię, potrzebujemy 240 tys. zł, a potem co miesiąc aż 120 tys. zł. Nie jesteśmy w stanie udźwignąć takich kosztów. Adrian stracił pracę tuż przed diagnozą, a ja zajmuję się dziećmi i staram się organizować pomoc - mówiła w studiu "DDTVN" żona Adriana.

Zbiórkę założono niespełna dwa dni temu, a już po pierwszym dniu na konto wpłynęło ponad milion złotych! Jest to zaledwie 1/3 kwoty, która jest potrzebna, jednak patrząc na tempo, w jakim kwota na koncie rośnie, jest nadzieja, że uda się ją uzbierać.

Bardzo prosimy, napiszcie z nami dobre zakończenie tej historii, która powstawała na Waszych oczach, suma jest zawrotna i nie damy jej rady udźwignąć. Wierzymy m, że dobro wraca i zjednoczymy się w tym momencie. Dziękujemy Wam z całego serca ♥️ link podamy na naszym stories i bio ❤️🙌🏼- napisali Adrian i Anita w poście na Instagramie, podając link do zbiórki.