Policja

i

Autor: Oleg Marusic/REPORTER

Uczestnik Kuchennych rewolucji zabił siebie i córkę. Pracownicy nie mieli o nim dobrego zdania

2023-01-23 10:15

Tragedią, do której doszło w Inowrocławiu, od wczoraj żyje cała Polska. Jak donosi Fakt, właściciel niewielkiej restauracji, która przeszła kuchenne rewolucje Magdy Gessler, zabił swoją 10-letnią córkę, a następnie, po zgłoszeniu tego policji, wyskoczył z okna. Po przewiezieniu do szpitala zmarł. Odcinek z Aleksandrem M. zapisał się jako jeden z najbardziej kontrowersyjnych w historii formatu.

Tragedia, do której doszło w Inowrocławiu, wstrząsnęła całą Polską. 52-letni Aleksander M. miał zabić 10-letnią córkę Igę, a następnie poinformować o tym odpowiednie służby i samemu wyskoczyć z okna na czwartym piętrze. Przewieziony na OIOM zmarł. Jak udało się ustalić Faktowi, mężczyzna brał rok temu udział w Kuchennych rewolucjach Magdy Gessler. Aleksander M. był bowiem właścicielem pizzerii, którą wynajął za namową swojego kolegi. W usuniętym już odcinku formatu Aleksander M. dał się poznać jako osoba bardzo oszczędna i awanturnicza. Pracownicy restauracji przytaczali sytuacje, w których właściciel miał krzyczeć na swoją żonę w towarzystwie nie tylko współpracowników, ale również klientów.

Jest zniszczona przez kogoś, kogo bardzo kocha - mówiła o Iwonie, żonie Aleksandra M., jedna z pracujących w bistro kelnerek.

Kuchenne rewolucje - Inowrocław. Odcinek programu został szybko usunięty!

Muzycy, którzy odeszli za wcześnie... (Avicii, Chada, XXXtentacion, Big Scythe) | ESKA XD - Ale to już było! #58

Kuchenne rewolucje - Inowrocław

Po usłyszeniu opinii na temat właściciela ze strony jego współpracowników Magda Gessler zdecydowała się na odsunięcie go od pracy w kuchni. Lokal ostatecznie przeszedł udaną rewolucję, zdobywając popularność wśród mieszkańców Inowrocławia. Odcinek 24. sezonu Kuchennych rewolucji zniknął już z Playera. Pracownicy bistro proszą internautów, by ci powstrzymali się od osądzania i wystawiania negatywnych ocen ze względu na tragedię.

Ludzie, czy Wy macie chociaż w sobie odrobinę taktu? Te wypociny trafiają do rodziny, bliskich osób. Mi jako pracownikowi jest cholernie ciężko z tą sytuacja a co dopiero córkom, Iwonie. Olek przeszedł długa drogę, wiele rzeczy zniósł, zmienił się jako człowiek na plus, stała się tragedia, ogromna. Nikt z Nas nie wie co go czeka w życiu, jaki cios Was nie powali, co się zadzieje w Waszych głowach. Napiszę tak - zabrał tego, kogo kochał najbardziej, swoje oczko ze sobą. Proszę Was, uszanujcie, że to ciężki i trudny czas dla dziewczynek, Iwony, jak i reszty rodziny. A jeśli ktoś ma czelność zapytać gdzie była rodzina, pracownicy, to Wam odpowiem - byliśmy obok, ale nikt z Nas nie siedział w jego głowie. Życzę Wam, abyście nigdy nie znaleźli się w takiej sytuacji z mnóstwem pytań bez odpowiedzi - napisała znana z odcinka kelnerka.

Sonda
Oglądasz "Kuchenne rewolucje"?

Historia, jak z thrillera, a jednak wydarzyła się NAPRAWDĘ!

Jakub A. zabił dziesięciolatkę, bo zakochał się w jej matce? POSŁUCHAJ SZCZEGÓŁÓW!

Listen on Spreaker.