To nowy król polskiego Netflixa! Dopiero trafił do serwisu, a już jest numerem 1

2025-07-15 11:02

Nowy król jest tylko jeden! Niemiecki thriller w zaledwie kilka dni od premiery zdominował polskiego Netflixa, lądując na pierwszym miejscu w rankingu TOP10. Jego sukces jest tym większy, że produkcja zbiera skrajne recenzje i dzieli widzów w licznych opiniach. To kolejny przykład na to, że wystarczy odświeżony i intrygujący pomysł, by tylko przyciągnąć przed ekrany.

Spis treści

  1. Polacy oglądają "Za murem". Nowy film Netflixa w czołówce
  2. O czym jest "Za murem"? Niemiecki thriller intryguje fabułą
  3. "Za murem" na Netfliksie. Czy warto oglądać?

Polacy oglądają "Za murem". Nowy film Netflixa w czołówce

Fotele przed telewizorami w Polsce rozgrzały się do czerwoności, a wszystko za sprawą niemieckiej produkcji "Za murem". Ten thriller zadebiutował na Netfliksie 10 lipca 2025 roku i błyskawicznie, bo już po jednym dniu, wskoczył na sam szczyt rankingu najchętniej oglądanych tytułów w naszym kraju. Co ciekawe, film utrzymuje pozycję lidera mimo bardzo mieszanych opinii, o czym nieco więcej poniżej.

Warto dodać, że popularność "Za murem" nie ogranicza się tylko do Polski – na całym świecie produkcja trafiła do TOP10 w ponad 90 krajach, udowadniając, że czasem chwytliwy pomysł wystarczy, by przyciągnąć miliony przed ekrany.

Wszystkie PRAWDZIWE OSOBY, które zagrał Leonardo DiCaprio | To Się Kręci

O czym jest "Za murem"? Niemiecki thriller intryguje fabułą

Wyobraźcie sobie, że pewnego ranka budzicie się odcięci od świata. Właśnie taki koszmar staje się udziałem bohaterów "Za murem". Film skupia się na parze, Timie (Matthias Schweighöfer) i Olivii (Ruby O. Fee), którzy przeżywają osobisty kryzys po stracie dziecka. Ich problemy schodzą jednak na dalszy plan, gdy w ciągu jednej nocy wokół ich bloku mieszkalnego wyrasta gigantyczny, nieprzenikniony mur z czarnej cegły. Mieszkańcy, pozbawieni kontaktu ze światem, prądu i internetu, muszą połączyć siły. Ich celem jest nie tylko przetrwanie, ale też odkrycie, kto lub co stoi za budową tajemniczej bariery.

"Za murem" na Netfliksie. Czy warto oglądać?

Pilot w dłoń i… no właśnie, klikać "play" czy szukać dalej? To pytanie zadaje sobie wielu widzów, a odpowiedź nie jest prosta. "Za murem" to produkcja, która spolaryzowała publiczność. Z jednej strony mamy komercyjny sukces, z drugiej – bardzo chłodne recenzje. Krytycy (zaledwie 31% pozytywnych opinii na Rotten Tomatoes) wytykają filmowi przewidywalną fabułę i płytkie postacie. Widzowie są jeszcze bardziej surowi (oceny w okolicach 5.1/10 w serwisie Filmweb i 5.5/10 na IMDb), narzekając na dziury w scenariuszu i rozczarowujące zakończenie.

Mimo to niektórzy doceniają klaustrofobiczną atmosferę (jeśli nie przepadacie za ciasnymi pomieszczeniami, to uważajcie!) i sam pomysł. Jeśli więc szukacie niewymagającego thrillera na jeden wieczór z intrygującym punktem wyjścia, możecie dać mu szansę. Jeśli jednak liczycie na głębokie kino z satysfakcjonującą puentą, możecie poczuć się jak bohaterowie filmu – uwięzieni w poczuciu straconego czasu.