Titanic kończy się tragicznie – Jack ratuje Rose, a sam ginie, nie mogąc wspiąć się na dryfujące drzwi. Chociaż w ciągu 20 lat wiele razy udowadniano, że bohater nie musiał umierać, James Cameron wciąż twierdzi inaczej i obrazowo wyjaśnia, dlaczego Jack NIE mógł przeżyć!
Titanic to historia miłosna, która podbiła serca widzów na całym świecie. Wielu fanów uważa jednak, że zakończenie produkcji było bezsensowne – gdyby tylko Rose odrobinę się przesunęła, Jack także mógłby ocaleć, a Titanic doczekałby się przynajmniej częściowego happy endu ! Od razu po premierze pojawiały się takie głosy, a po latach potwierdziły to też eksperymenty Pogromców mitów, którzy dowiedli, że kamizelka ratunkowa przymocowana pod drzwiami ocaliłaby oboje bohaterów. To nie wszystko! Nawet sama Kate Winslet, gwiazda filmu Titanic, stwierdziła niedawno, że Jack nie musiał umierać, bo na drzwiach było wystarczająco dużo miejsca. Czyżby twórcy się pomylili? Niekoniecznie! James Cameron, reżyser filmu, uważa, że Titanic jest jak najbardziej wiarygodny. W ostatnim wywiadzie dla The Daily Beast twórca Titanica powiedział:
„Okej, przeanalizujmy to. Jesteś Jackiem, dryfujesz w lodowatej wodzie i zaczynasz wpadać w hipotermię. Pogromcy mitów żądają od ciebie, żebyś zdjął kamizelkę ratunkową, zdjął kamizelkę Rose, zanurkował pod dryfującymi drzwiami i jakoś je przymocował, żeby cała konstrukcja nie zatonęła. To oznacza, że nurkujesz w wodzie o temperaturze -2 stopni, mocowanie zajmuje ci jakieś 5-10 minut, więc zanim dasz radę wspiąć się na drzwi, już jesteś martwy. To nie działa! Najlepszym rozwiązaniem dla Jacka było trzymanie górnej części ciała nad wodą i modlenie się, by ktoś odpowiednio szybko go wyciągnął!”.
Najlepsze romanse po seansie Titanica
Chociaż Titanica wszyscy widzieliśmy pewnie po kilka-kilkanaście razy, romantyczne uniesienia zapewniają nam także nowsze filmy! Już teraz przyjemne i (prawie) bezproblemowe romanse obejrzycie na eskaGO! Licealne zakochania, związki na odległość, otwarte relacje – wybierzcie coś dla siebie!
