Skasowali popularny polski serial. Po latach aktor wyznał prawdę

2025-12-22 21:36

"O mnie się nie martw" to popularny polski serial, który przed kilkoma laty - ku zaskoczeniu zarówno widzów jak i obsady - zniknął z anteny TVP2. Teraz jeden z aktorów, Stefan Pawłowski, skomentował tę szokującą decyzję publicznego nadawcy. Opowiedział też o trudach pracy aktora.

Stefan Pawłowski o skasowaniu O mnie się nie martw i trudach pracy aktora

i

Autor: TVP/ Materiały prasowe

Telewizja Polska ma na swoim koncie sporo serialowych hitów. Głównie są to tzw. "tasiemce", które ciągną się już od wielu lat - "M jak miłość", "Klan", czy "Na dobre i na złe". Do tego grona mógł należeć również emitowany w latach 2014-2021 serial komediowo-obyczajowy "O mnie się nie martw". Tak się jednak nie stało.

Stefan Pawłowski o skasowaniu "O mnie się nie martw" i trudach pracy aktora

Serial "O mnie się nie martw" zadebiutował na antenie TVP2 w dniu 5 września 2014 roku i dość szybko zyskał popularność i przychylność widzów. W obsadzie znalazło się wiele popularnych dziś nazwisk, jak choćby Aleksandra Domańska, Karol Dziuba, Anna Szymańczyk, Aleksandra Adamska, Paweł Deląg czy Andrzej Zieliński. Główne role kreowali zaś Joanna Kulig oraz Stefan Pawłowski.

Dlaczego "1670" to najlepszy polski serial komediowy? | Commentary ESKA

Na przełomie 2020 i 2021 roku Telewizja Polska ogłosiła swoją szokującą decyzję - po 13 sezonach "O mnie się nie martw" dobiegło końca. Informacja ta zaskoczyła widzów, którzy z niecierpliwością wyczekiwali kolejnych odcinków. Jak się okazuje - dla aktorów również była to nie lada (niemiła) niespodzianka.

Generalnie, wchodząc w nowy projekt nie ma się pojęcia, w jakim kierunku to pójdzie i jak zostanie odebrane, zwłaszcza przed pierwszymi emisjami. Mało kto spodziewał się, że "O mnie się nie martw" osiągnie takie rozmiary. Serial miał trwać dłużej, ale nagle został skrócony, co wszystkich zaskoczyło - powiedział w wywiadzie dla Interii Stefan Pawłowski, kreujący postać Marcina Kaszuby.

Stefan Pawłowski przyznał też, że aktorska ścieżka nie jest łatwa i po skasowaniu serialu (który nie oszukujmy się - jest "ciepłą posadką" i zapewnia stałe źródło dochodu) trzeba się starać, by nie zniknąć na zawsze z ekranu. Co nie zawsze było łatwe.

Ja starałem się utrzymać na powierzchni, mając najmniejsze doświadczenie ze wszystkich. Aktor nie zawsze ma luksus przebierania w ofertach. Czasem trzeba podejmować decyzje pragmatycznie, z pełnymi konsekwencjami. Mimo to nie boję się nowych wyzwań i tego, co przyniesie przyszłość - dodał.

Po skasowaniu "O mnie się nie martw" Stefan Pawłowski wystąpił w kilku całkiem popularnych produkcjach zarówno serialowych, jak i filmowych. Widzieliśmy go m.in. w "Stuleciu winnych", "Zakochanych po uszy", "Komisarzu Alexie", "Papierach na szczęście" i "Klarze", a w tym roku zagrał w świątecznej komedii "Piernikowe szczęście".

Jak dobrze znasz popularne polskie seriale? QUIZ
Pytanie 1 z 10
"Stulecie Winnych": z jakiej miejscowości pochodzi tytułowa rodzina?
Stulecie Winnych