"Rycerz Siedmiu Królestw" - w serialu pojawią się (przynajmniej) dwie postacie z "Gry o tron"

"Rycerz Siedmiu Królestw" nakreśli nam losy wędrownego rycerza ser Duncana Wysokiego (Peter Claffey) i jego pyskatego giermka zwanego Jajem (Dexter Sol Ansell). W 1. sezonie serialu HBO ten przeuroczy duet wyrusza na turniej do Ashford, a gdy na scenę wkracza ród Targaryenów, sytuacja przybiera dramatyczny obrót.

Istotną kwestią jest fakt, iż na tym etapie historii Targaryenowie utracili swą aurę "istot bliższych bogom niż ludziom" i tym samym silną pozycję w Westeros. Owszem, wciąż władają Siedmioma Królestwami (królem jest Daeron II Targaryen, zwany Daeronem Dobrym), ale bardziej niż "rasę panów" przypominają zwykłą rodzinę królewską. Utracili bowiem smoki, a wraz z nimi reputację.

Targaryenowie pojawiają się tu na turnieju na łąkach Ashford, czyli w miejscu, w którym nigdy wcześniej nie byli, bo i nie mieli takiego powodu. Ale ponieważ nie mają już smoków i minęło już trochę czasu, myślę, że ludzie zaczynają się zastanawiać, dlaczego właściwie Targaryenowie wciąż są u władzy - przyznał w wywiadzie dla serwisu ScreenRant twórca "Rycerza Siedmiu Królestw", Ira Parker.

"Rycerz Siedmiu Królestw" i ciemnowłosi Targaryenowie

"Gra o tron" i "Ród smoka" wpoiły nam, że Targaryenowie słyną ze swych tlenionych czupryn. Srebrne włosy (w książkach też fioletowe oczy) były domeną smoczego rodu, ale każdy, kto czytał powieści autorstwa George'a R. R. Martina wie, że bywały wyjątki od tej reguły. Rhaenys Targaryen - Niedoszła Królowa z "Rodu smoka" - winna mieć czarne włosy po matce z rodu Baratheonów, nie srebrne włosie Targaryenów. W serialu zmieniono jednak jej wygląd, co spotkało się z krytyką ze strony fanów. Na szczęście twórcy "Rycerza Siedmiu Królestw" wykazali się większym szacunkiem względem literackiego pierwowzoru.

W opowiadaniu "Wędrowny rycerz", które adaptuje 1. sezon "Rycerza Siedmiu Królestw", pojawia się pięciu przedstawicieli rodu Targaryenów. Są wśród nich Książę Smoczej Skały, ergo: dziedzic Żelaznego Tronu, Baelor Targaryen (Bertie Carve) oraz jego syn książę Valarr (Oscar Morgan). Obaj panowie mają brązowe włosy (Valarr posiada jednak pojedyncze pasmo srebrnych), gdyż matka Baelora, królowa Myriah Martell, była Dornijką. I o ile HBO poskąpiło nam dotąd możliwości przyjrzenia się Baelorowi "Złamanej Włóczni", Valarr mignął nam na ekranie w pierwszym zwiastunie "Rycerza Siedmiu Królestw" - i wygląda tak, jak powinien.

"Rycerz Siedmiu Królestw" - w serialu pojawią się postacie z "Gry o tron"

Przejdźmy jednak do meritum - choć akcja "Rycerza Siedmiu Królestw" rozgrywa się na ok. sto lat przed wydarzeniami z "Gry o tron", będzie nam dane ujrzeć przynajmniej dwie postacie znane z serialu matki. Są to lord Bloodraven (Trójoka Wrona) oraz Walder Frey, który był wówczas małym chłopcem. Obaj panowie nie pojawią się jednak w 1. sezonie, więc musimy uzbroić się w cierpliwość.

Istnieje też szansa, że ujrzymy Aemona Targaryena, którego w "Grze o tron" poznaliśmy jako starego maestera z Nocnej Straży. Podczas turnieju w Ashford Aemon, trzeci syn czwartego syna króla, ma 11 lat, ale w opowiadaniach fizycznie się nie pojawia - zostaje jedynie wspomniany przez swego brata Aegona. Możliwe jednak, że twórcy zdecydują się na jego niewielki udział, by puścić przysłowiowe oczko do fanów "Gry o tron".

W pierwszym sezonie usłyszycie znajome imiona i nazwiska. Zobaczycie też znajome twarze. Tak, planujemy, by z czasem pojawiły się też twarze - zapowiedział Ira Parker.

Tymi znajomymi nazwiskami są m.in. Targaryen, Baratheon i Dondarrion. Imiona to (oczywiście) Aegon, Aerys czy Daeron, w końcu smoczy ród uskuteczniał recykling imion na niedorzeczną wręcz skalę (co, jak wiemy, bywało dość problematyczne). Nie liczcie jednak na to, że w "Rycerzu Siedmiu Królestw" pojawią się postacie takie jak Tywin Lannister, Ned Stark, książę Rhaegar czy Obłąkany Król, gdyż mówimy tu o wydarzeniach, które rozgrywały się na długo przed ich narodzinami.

"Rycerz Siedmiu Królestw" będzie miał jeszcze mniej odcinków niż "Ród smoka"

Ku niezadowoleniu widzów 3. sezon "Rodu smoka" (który zobaczymy latem 2026 roku) złoży się z ośmiu odcinków, podobnie jak jego poprzednik. "Rycerz Siedmiu Królestw" będzie jeszcze krótszy, gdyż mówimy tu o sześcioodcinkowym serialu, po 20-30 minut każdy. Przygody Dunka i Jaja potrwają zatem tyle, co film. Emisja w HBO Max ruszy 19 stycznia 2026 r., a odcinki ukazywać się będą co tydzień.