Rolnik szuka żony 7: Józef stał się celem nie tylko krytyki, ale też hejtu ze strony internautów po ostatnim odcinku programu. Widzom bardzo nie spodobało się jego zachowanie wobec uczestniczek starających się o przejście do kolejnego etapu, którym jest wizyta w domu rolników. W tę niedzielę bowiem rolnicy podjęli decyzję, kogo zaproszą do siebie, a kto będzie musiał pożegnać się z programem.
Rolnik szuka żony 7: Józef w ogniu krytyki. TVP usunęła post i komentarze
66-letni Józef wzbudził sporo emocji jeszcze przed rozpoczęciem 7. edycji programu, gdy Telewizja Polska udostępniła wizytówki kandydatów. Pod wizytówką Józefa pojawiło się wiele komentarzy, że ma zbyt wysokie wymagania i trudno będzie znaleźć mu kobietę, która wszystkie spełni. Z kolei w trzecim odcinku programu widzom bardzo nie spodobało się, w jaki sposób Józef odnosił się do pań starających się o zaproszenie na jego gospodarstwo - pod postami na fanpage'u Rolnik szuka żony pojawiły się dziesiątki komentarzy mówiących, że zachowanie i teksty Józefa były niestosowne, a momentami wręcz wulgarne.
Nie wszystkich komentujących to wyjaśnienie przekonuje. W odpowiedzi pojawiły się m.in. głosy widzów, że stacja powinna 'cenzurować jego podczas nagrania, zamiast teraz usuwać komentarze' czy sugerujące, że TVP próbuje teraz uniknąć afery.
Posty zawierajace wulgaryzmy lub po prostu obraźliwe niezależnie od tego czy dotyczą Józefa, redakcji czy innych komentujących (co akurat zdarza się najczęściej) były, są i będą usuwane
Liczba negatywnych komentarzy i hejtu wobec Józefa była jednak tak ogromna, że moderatorzy na fanpage'u programu początkowo kasowali te, które zawierały wulgaryzmy, a ostatecznie zdecydowali się na usunięcie całego posta, który dotyczył Józefa. Widzom nie spodobało się zachowanie stacji, jednak przedstawiciele TVP jasno wyjaśnili, dlaczego podjęli taką decyzję: