Spis treści
- Piotr Adamczyk zdradza kulisy pracy w Hollywood. Wskazał jedną zasadniczą różnicę
- Adamczyk dostał wielką rolę za granicą. Praca w Polsce stanęła mu na drodze
Piotr Adamczyk zdradza kulisy pracy w Hollywood. Wskazał jedną zasadniczą różnicę
Aktor gościł ostatnio w podcaście WojewódzkiKędzierski, gdzie zdradzał kulisy swojej pracy. W rozmowie opowiedział m.in. o różnicach między pracą na planie filmowym w Polsce i w Stanach Zjednoczonych. Piotr Adamczyk wyznał, że w USA panuje zupełnie inna kultura – pełna skupienia i niemal absolutnej ciszy, szczególnie gdy na plan wchodzą gwiazdy. W Polsce, jak sam przyznał, często panuje chaos, a zamiast ciszy słychać prędzej krzyki typu "CISZA, CISZA, KRĘCIMY!". Według niego taki amerykański aktor miałby problem ze skupieniem się w takich warunkach. Tę różnicę uznał za jedną z najbardziej uderzających.
Ekipa tam się zachowuje wyjątkowo. Jak jest ten moment "Uwaga, wchodzą gwiazdy" to jest ogromna cisza. Ja myślę, że taki amerykański aktor, który by się znalazł w naszym polskim światku filmowym, to by się popłakał, że nie może się skupić. Bo u nas wszyscy gadają, wiesz, wszyscy krzyczą "CISZA, CISZA, BĘDZIEMY KRĘCIĆ". A tam jest absolutna cisza cały czas." - powiedział Piotr Adamczyk
Adamczyk dostał wielką rolę za granicą. Praca w Polsce stanęła mu na drodze
Choć Piotr Adamczyk odnosi sukcesy za granicą, nie wszystkie szanse udało mu się wykorzystać. W tej samej rozmowie przyznał, że był blisko otrzymania dużej roli w międzynarodowej produkcji — większej nawet niż ta w serialu "Hawkeye". Niestety, przeszkodą okazały się wcześniejsze zobowiązania zawodowe w Polsce. Piotr Adamczyk wyznał, że mimo zaawansowanych rozmów i ogromnego potencjału tej roli, musiał z niej zrezygnować, ponieważ wcześniej podjął decyzje zawodowe w kraju, które uniemożliwiły mu udział w zagranicznym projekcie.
Zdarza się czasami, że dostaje się rolę — i miałem taką sytuację dużą, chyba nawet taką, która by przebiła tego "Hawkeye’a". I już byłem, że tak powiem, 'witałem się z gąską' — i nagle, ze względów na zobowiązania zawodowe, że tutaj się podjęło jakieś decyzje na terenie ojczystego kraju, to się nie spełniło." [...] Trudne jest łączenie tych dwóch światów, jednoczesnej pracy w Polsce i za granicą." - wyznał aktor