Maja Bohosiewicz rezygnuje z "Tańca z gwiazdami". O powodzie poinformowała w nagraniu

Już w niedzielę 14 września 2025 roku o 19:55 na antenie Polsatu zobaczymy pierwszy odcinek jubileuszowej edycji "Tańca z gwiazdami". Program już wzbudza wiele emocji, głównie z powodu udziału Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza, którzy mają tworzyć duet nie tylko na parkiecie, ale również w życiu prywatnym. Jedną z gwiazd, które zaprezentują swoje taneczne umiejętności, będzie także aktorka Maja Bohosiewicz, która w programie zatańczy z narzeczonym swojej przyjaciółki Olgi Frycz - Albertem Kosińskim. Bohosiewicz, która jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, na swoim profilu regularnie dzieli się z fanami fragmentami z treningów, pokazując zarówno radość z nauki nowych kroków, jak i trudy związane z intensywnymi przygotowaniami. Teraz jednak na relacji na jej profilu na Instagramie pojawiło się zaskakujące nagranie, w którym informuje, iż rezygnuje z udziału w programie!

Zobacz także: "Taniec z gwiazdami". Agnieszka Kaczorowska postawiła produkcji warunek. Wcale nie chodzi o finanse

Maja Bohosiewicz rezygnuje z udziału w "Tańcu z gwiazdami"? Tak odpowiedziała na komentarz internautki

Do rozpoczęcia zmagań o Kryształową Kulę pozostało zaledwie kilka tygodni. Pary rozpoczęły już oficjalne treningi, a Maja Bohosiewicz wraz z Albertem Kosińskim ciężko pracuje nad techniką, kondycją i choreografią, aby jak najlepiej zaprezentować się na parkiecie "Tańca z gwiazdami". Pod jednym z nagrań z sali prób pojawił się niezbyt przychylny komentarz dotyczący wyglądu aktorki.

Chyba niekoniecznie powinnaś pokazywać nogi, ale to moja opinia - napisała jedna z internautek.

Bohosiewicz nie pozostała jej dłużna i błyskawicznie zareagowała na kąśliwy komentarz oznajmiając, iż rezygnuje z udziału w programie.

Albert, strasznie cię przepraszam, ale muszę zrezygnować z "Tańca z Gwiazdami". Dlatego, że Patrycja napisała, że niekoniecznie powinnam pokazywać nogi, bo są krzywe. Ja to przemyślałam. To jest wprawdzie jej opinia, ale ona ma rację. Nie powinnam się po prostu pokazywać. Nie przemyślałam tego. Przepraszam - mówiła Maja.

Albert Kosiński "zgodził" się z wypowiedzią internautki i dodał, iż:

Słuchaj, skoro Patrycja tak powiedziała, no to tak trzeba zrobić - powiedział tancerz.

Oczywiście Maja Bohosiewicz nie ma zamiaru przejmować się nieprzychylnymi komentarzami i 14 września wraz z pozostałymi uczestnikami pojawi się na parkiecie. W dalszej części nagrania pokazała nawet, jaki układ zaprezentuje w odcinku finałowym. Nagranie jedynie pokazuje, że aktorka ma spory dystans do siebie i nie zamierza poddawać się w walce o Kryształową Kulę.