4 listopada widzowie serialu "M jak miłość" będą mogli obejrzeć specjalny, jubileuszowy odcinek, który powstał z okazji 25-lecia produkcji. W pełnym wspomnień odcinku nie zabraknie postaci Lucjana Mostowiaka, którego przez 17 lat grał zmarły Witold Pyrkosz. Jednak nie jest to powrót archiwalny, a... wygenerowany przez sztuczną inteligencję. Po prapremierze widzowie jednoznacznie ocenili pomysł.
"M jak miłość": Lucjan Mostowiak powraca dzięki AI
Emitowany od 2000 roku serial TVP bił kiedyś rekordy popularności. Od samego początku w "M jak miłość" seniorami rodu Mostowiaków byli Barbara i Lucjan, grani przez Teresę Lipowską (do dziś) i Witolda Pyrkosza (do jego śmierci w 2017 roku). Z okazji ćwierćwiecza serialu twórcy pomyśleli o jubileuszowym odcinku, który 4 listopada br. będzie udostępniony na platformie VOD TVP. Prapremiera trafiła zaś do widzów już 6 października, przyciągając sporą uwagę ze względu na pewien kontrowersyjny pomysł twórców.
Zobacz też: To horror idealny na Halloween. Czy "Czarny telefon 2" powtórzy sukces "jedynki"?
W odcinku nastąpił powrót wielu aktorów występujących w serialu w przeszłości. Pojawił się także wątek odnalezionego listu od Lucjana do Barbary, który odczytany został wygenerowanym przez AI głosem Witolda Pyrkosza - aktora, który zmarł osiem lat temu w wieku 90 lat.
"Ciekawostką uroczystej rocznicy jest fakt, że Witold Pyrkosz — legendarny odtwórca roli Lucjana Mostowiaka — zostanie przywrócony na ekran dzięki wykorzystaniu technologii sztucznej inteligencji. To niezwykły hołd dla aktora, którego postać na zawsze pozostanie sercem rodziny z Grabiny" - podali twórcy na oficjalnej stronie internetowej serialu.
Widzowie ostro: "Pyrkosz przewraca się w grobie"
Fani "M jak miłość" podeszli do pomysłu wygenerowania głosu Witolda Pyrkosza z zaciekawieniem. Choć nie zabrakło głosów krytyki co do "wskrzeszania" zmarłego aktora przez AI, komentujący w mediach społecznościowych przyznają, że scena w jubileuszowym odcinku ich poruszyła. Wiele osób zdecydowanie jednak skrytykowało ostateczny efekt, zaznaczając, że wygenerowany głos nie jest głosem Pyrkosza, a co najwyżej jego podobizną pod względem barwy. Jak czytamy na TikToku:
"To nie jest w żadnym stopniu podobny głos do Lucka"
"To nie jest głos Lucka"
"Pyrkosz w grobie się przewraca"
"Wzruszyłam się, ale głos całkiem inny"
"Ten głos to chyba w darmowej wersji AI"